https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wieczysta Kraków liderem na koniec jesieni w II lidze? Trener Sławomir Peszko: Chciałbym do końca rundy wszystko wygrać

Artur Bogacki
Wygraną w Sosnowcu Wieczysta fetowała z grupą swoich fanów
Wygraną w Sosnowcu Wieczysta fetowała z grupą swoich fanów FB/Wieczysta/Klaudia Chachlowska
Wieczysta Kraków po 15 z 19 kolejek zaplanowanych na 2024 r. w Betclic 2. Lidze jest wiceliderem tabeli. W minioną sobotę wygrała 4:1 w Sosnowcu z Zagłębiem, choć do przerwy po słabej grze przegrywała 0:1. Trener Sławomir Peszko mógł być zadowolony, jak drużyna zareagowała na trudną sytuację.

Peszko zadowolony Były trudności, ale piłkarze Wieczystej pozytywnie zareagowali

- Przyjeżdżając tu, były obawy. Mimo tego, że Zagłębie, można powiedzieć, jest w lekkim kryzysie, to na pewno nie gra się tu łatwo - przyznał Peszko po spotkaniu w Sosnowcu. - Dwie różne połowy. Trochę średnio weszliśmy w mecz, jak nie my. Pierwsza - do analizy, bo była możliwość grania bezpośredniego za plecy obrońców, nie wykorzystywaliśmy tego. Druga połowa pokazała bardzo dużo jakości z naszej strony. To momenty, gdzie po szybkim odbiorze potrafimy wyjść fantastycznie do kontry, stwarzamy mnóstwo sytuacji z tego. Było to również w poprzednim meczu.

Jak podkreślił, gorsze wrażenie, jakie zespół zrobił w pierwszych 45 minutach, nie sprawiło, że w szatni w przerwie był nerwowo. Zespół w II połowie dobrze zareagował na problem, pomogło też wejście do gry Manuela Torresa i Goku. W efekcie już w 53 min Wieczysta prowadziła. Co trener powiedział piłkarzom w przerwie, że gra aż tak się odmieniła?

- Widziałem ten ogień w oczach zawodników, jestem zadowolony ze swojej drużyny - mówił Peszko.

- Generalnie zachowałem spokój, nie było krzyków, tylko wskazówki typu - żeby spokojnie od tyłu rozgrywać, wciągnąć na swoją połowę dwójkę napastników i wtedy zaskoczyć dalszym, bezpośrednim podaniem. Oczywiście też jakość indywidualna, były dwie zmiany. Tomek Swędrowski wszedł na "szóstkę", dużo razy był pod piłką, pod grą, dawał opcję obrońcom. To też stworzyło miejsce z przodu. Hiszpanie mają swoją jakość, wiadomo, że czasem ona ich ponosi, ale dzisiaj przydała się mocno.

Co ciekawe, Wieczysta dwie pierwsze bramki strzeliła po stałych fragmentach - po rzucie rożnym i rozegraniu akcji po wrzucie z autu na wysokości pola karnego rywali. Zespół na koncie ma najwięcej trafień w lidze (36 w 15 spotkaniach), ale ten element po stronie zysków dotychczas nie był tak widoczny.

- "Podnieśliśmy" wzrost, bo i Kasolik, i Koj, i Fidziukiewicz w pierwszej połowie, Mikołajewski - była szansa do nich dogrywać piłki. Mniej rozgrywania na krótkie rzuty rożne, mniej kombinowania, a właśnie dobre dośrodkowanie, dobry nabieg i wykończenie - mówił Peszko.

Wieczysta przed szansą na awans na 1. miejsce

Po tej kolejce była jeszcze jedna dobra wiadomość dla Wieczystej. Swoje spotkanie przegrał niedawny lider Polonia Bytom (0:1 na wyjeździe z Chojniczanką). Dzięki temu po 15 meczach ekipa z Krakowa jest w strefie bezpośredniego awansu, na 2. pozycji. Traci 2 pkt to prowadzącej Pogoni Grodzisk Mazowiecki (jedyny niepokonany zespół w lidze), ma "oczko" przewagi nad Polonią (4. w tabeli Hutnik Kraków do Wieczystej traci aż 12 pkt).

Tej jesieni drużyny rozegrają jeszcze po 4 spotkania, w tym dwa awansem z rundy rewanżowej. Patrząc na terminarz, to krakowianie mają teoretycznie najłatwiejsze zadanie i mogą realnie myśleć po przezimowaniu na szczycie tabeli. Przy obecnym układzie tylko jeden z ich rywali, Resovia, jest w górnej połowie stawki, na 8. pozycji (z tym, że u siebie Wieczysta doznała porażki z tym zespołem).

Dodatkowo Polonia i Pogoń zmierzą się ze sobą 16 listopada w Bytomiu (w pierwszym spotkaniu górą była ekipa z Grodziska Mazowieckiego). Jeśli więc Wieczysta nie straci punktów, to niezależnie od innych wyników będzie w czołowej dwójce, może nawet na 1. miejscu. Peszko nie kryje, że zespół taki ma cel.

- Chciałbym do końca rundy wszystko wygrać i trochę zadomowić się na pozycji pierwszej lub drugiej. Pogoń i Polonia nie odpuszczają - mówił. - Założyliśmy sobie z drużyną, że nie patrzymy aż tak, co będzie kiedyś, tylko z meczu na mecz chcemy reagować, dobrze grać.

W Wieczystej każdy może grać, ale jest hierarchia

Wieczysta zagrała z Zagłębiem w mocno zmienionym składzie, porównując do ostatniego meczu (wygrana 1:0 u siebie w środę z Polonią) czy najczęściej wybieranego zestawienia. Po spotkaniu w Sosnowcu w tej układane więcej jest dla trenera klarowności czy zagadek na następny mecz?

- Zmiany spowodowane są też natężeniem meczów, ostatnio Torres i Goku dużo grali, mecz mieliśmy w środę, Zagłębie go wtedy nie miało. Ja nie mam obaw, żeby wstawić Fiudziukiewicza, Łysiaka, Pakulskiego, Danielaka czy Kiedrowicza, bo ja ich widzę na treningu. Czasami jest tak, że zagra jeden, a na następny mecz wchodzi inny i wypełnia to tak samo, a czasami nawet lepiej. Jednak pewna hierarchia w drużynie też jest - przyznaje Peszko.

W następnej kolejce, formalnie przedostatniej w rundzie jesiennej, Wieczysta Kraków zmierzy się w niedzielę, 3 listopada na swoim stadionie z Olimpią Grudziądz (godz. 13). Ten zespół ma na koncie 17 punktów, zajmuje 11. miejsce. W miniony weekend uległ u siebie 2:3 Wiśle Puławy.

Terminarz meczów Wieczystej do końca 2024 r.

  • 03.11 (13:00): Olimpia Grudziądz (dom)
  • 10.11 (11:00): Rekord Bielsko-Biała (wyjazd)
  • 15.10 (19:35): Resovia (wyjazd)
  • 24.11 (12:00): Zagłębie II Lubin (dom)
od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska