Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieliczka: powstaje pierwsze podziemne uzdrowisko

Anna Górska
W kopalni soli w Wieliczce pojawią się nowe komory sanatoryjne
W kopalni soli w Wieliczce pojawią się nowe komory sanatoryjne Adam Wojnar
Leczenie pod ziemią? Kopalnia soli decyzją Ministerstwa Zdrowia uzyskała właśnie status uzdrowiska. Starała się o to osiem lat. Udało się spełnić wszelkie wymogi resortu.

Czytaj także: Przebieczany: radny Kazimierz Borzęcki jechał po pijanemu. Policja zabrała mu prawo jazdy

W nowym roku kuracjusze będą mogli pod ziemią odbywać 24-dniowe turnusy lecznicze. Wyleczą tu nowoczesną metodą schorzenia układu oddechowego. Lekarze przygotowują się także do leczenia chorób skóry, m.in. zapalenia skóry, łuszczycy itd. Dyrekcja kopalni soli zapewnia, że będzie starać się o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- Unikatowy mikroklimat, jakiego nie ma nigdzie na świecie, czystość bakteriologiczna, brak alergenów - to tylko niektóre zalety kopalni soli, dzięki którym kuracjuszom po turnusie leczniczym będzie oddychać się łatwiej - przekonuje Kajetan d'Obyrn, szef kopalni soli w Wieliczce. Dodaje, że w kolejnych wyrobiskach górniczych są urządzane już sale sanatoryjne.

Warto zaznaczyć, że i do tej pory w podziemiach solnych działał ośrodek. Pacjenci mogli tu przyjeżdżać na zabiegi i procedury oddechowe zarówno komercyjne, jak i w ramach NFZ. Co więc teraz się zmieni w związku z nadaniem statusu? - Do tej pory pacjenci przyjeżdżali na inhalacje i wracali do swoich domów - wyjaśnia Jan Kubas, szef sanatorium. - Było to zwykłe ambulatorium. Teraz możemy organizować 24-dniowe turnusy sanatoryjne. Pacjenci nie muszą opuszczać podziemi solnych. Mamy też komfortową bazę hotelową - dodaje.

Uzyskanie statusu uzdrowiska pozwoli ośrodkowi poszerzyć także zakres swoich usług. Władze planują utworzyć ośrodek leczenia skóry. Zaproszą nas też do kąpieli solankowych. - Ponadto będziemy zachęcać zagranicznych kuracjuszy do leczenia się u nas - zaznacza Marian Leśny, szef trasy turystycznej kopalni. - Chcemy podpisywać umowy z zagranicznymi kasami chorych, przede wszystkim niemieckimi. To możemy robić dopiero teraz, gdy jesteśmy uzdrowiskiem - podkreśla Leśny.

W zeszłym roku leczyło się pod ziemią ok. 1500 osób, w tym 800 miało inhalacje solne. Z każdym rokiem jest ich więcej. Świadczy o tym też kolejka do podziemnej poradni. W tym momencie,żeby się zapisać na solną kurację, trzeba czekac aż dziesięć miesięcy.

Marian Leśny zdradza, że wśród pacjentów jest sporo obcokrajowców, w tym dużo Ukraińców, Rosjan, Niemców.

Nowy status kopalni oznacza też większy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, a zatem wzrost liczby kuracjuszy. Czy kopalnia zmieści wszystkich chętnych? - Zdajemy sobie z tego sprawę i przygotowujemy kolejne wyrobiska - zapewnia Kajetan d'Obyrn. - Teraz leczenie odbywa się w dwóch komorach - "Jezioro Wessel" i "Stajnia Gór Wschodnich". I już rozpoczęliśmy remont kolejnej - "Smok".

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków.Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska