Do zachodniej Małopolski ściągani byli strażacy z Krakowa i ościennych gmin. Działania ratownicze trwały przez całą noc.
Niektóre drogi były nieprzejezdne, m.in droga wojewódzka nr 780 w Alwerni, gdzie najprawdopodobniej podmyta została konstrukcja mostu przy zakręcie w stronę zakładów chemicznych. Policja zamknęła ten odcinek i wyznaczyła objazd.
Przez kilka godzin zamknięta była także droga nr 781 z Babic do Zatora. Wylewająca rzeka w Jankowicach wdarła się na jezdnię. Trasa jest już przejezdna, jednak służby zalecają wybór alternatywnej drogi.
Najgorzej było w gminach Alwernia i Babice, gdzie wylały potoki. - Sytuacja jest bardzo trudna. Sukcesywnie reagujemy na zgłoszenia, m.in. wypompowujemy ludziom wodę z piwnic - mówił Piotr Bębenek, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie.
W kilku miejscowościach lub ich częściach nie było prądu. To między innymi Myślachowice, Płoki, Okradziejówka, Balin, Trzebinia, Chrzanów, Babice, Jankowice, Mętków, Olszyny, Płaza, Pogorzyce, Wygiełzów, Alwernia, Regulice, Grojec, Nieporaz, Ściborzyce.
Burza dała o sobie znać także w Krakowie. Zalany był przejazd pod wiaduktami na ulicy Prądnickiej oraz ulica Karola Łowińskiego w Nowej Hucie - informowali Czytelnicy "Gazety Krakowskiej".
W Ostrężnicy (gm. Krzeszowice) w wyniku uderzenia pioruna spłonęła stodoła, w której znajdowała się słoma i samochód.
- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Oznacz nas @gaz_krakowska we wpisie na Twitterze
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;
Mówimy po krakosku (odc. 6). "Łapsztos?"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU