W Miechowie liczą straty po czwartkowej ulewie. Zdjęcia z zalanego Komorowa

Miejscowością, która ucierpiała najbardziej jest sąsiadujący z Miechowem Komorów, gdzie najpierw spłynęła duża ilość wody od strony drogi krajowej, a następnie nadmiar wód opadowych nie pomieścił się w korycie rzeki Cichej. W efekcie zalanych zostało kilkanaście posesji.

- Centrum ulewy znajdowało się gdzieś między Miechowem a Poradowem. Takiej wody nie pamiętają nawet najstarsi mieszkańcy. U nas w Komorowie najpoważniej zostały zalane trzy domy. Tam woda stała w budynkach i trzeba było ją wypompowywać. U sąsiada samochód został zalany po klamki. Poza tym mocno zostało jeszcze zalanych dalszych osiem posesji. Wczoraj wieczorem i dzisiaj od rana staramy się to sprzątać – relacjonuje mieszkający w Komorowie radny powiatowy Paweł Osikowski.

Tylko w czwartek miechowscy strażacy interweniowali przy 11 zalaniach budynków mieszkalnych i sześciu budynków gospodarczych. Woda dostała się do siedziby Starostwa Powiatowego, Domu Pomocy Społecznej oraz miechowskiego Hospicjum. Wichura zerwała dach w Biskupicach i powaliła trzy drzewa. Zniszczone zostało też ogrodzenie obok terenu dworca autobusowego w Miechowie. Miejska kanalizacja nie była też w stanie odprowadzić nadmiaru wody z terenu Miechowa. W efekcie część ulic zmieniła się w potoki.

- Zgłoszenia od mieszkańców ciągle napływają. Tylko w tym momencie prowadzimy działania w trzech miejscach na terenie miasta i informował w piątek przed południem asp. Karol Piotrowski z JRG w Miechowie.

Woda przysporzyła też problemów wykonawcy modernizacji drogi powiatowej z Jaksic przez Komorów do Miechowa, ale według zapewnień, nie są to poważne straty.

- Powstało kilka namulisk, które trzeba będzie usunąć, ale w tym wykonawca sobie poradzi. O wiele większe szkody ponieśli mieszkańcy Komorowa – mówi Marcin Tompolski kierownik Sekcji Dróg i Mostów ZDP w Miechowie.

Promienie słoneczne mogą powodować nowotwór skóry. Jak się chronić?