Dramat staruszków. Po ataku nie mogą normalnie żyć
- Mimo deszczowej pogody na chrzanowskim Rynku nie brakuje darczyńców. Nie zdarzyło się jeszcze, by ktoś ominął nas, nie wrzucając do puszki choćby symbolicznej złotówki - przed południem przekonywała Karolia Małolepszy, 20-letnia wolontariuszka z Chrzanowa.
Obfite "żniwa" były jednak dopiero po południu. Na placu Tysiąclecia koncertowały lokalne kapele (Epic Fail, Załoga Andrzeja, De Łindołs, Ziggie Piggie). Można było obejrzeć paradę quadów i motocykli oraz pokaz ratownictwa medycznego.
3-letnia Julia Naglik z Oświęcimia była podekscytowana tym, że może pomóc innym.
- Przyniosłam "żółtki" i będę cały dzień wrzucała do takiej maszyny, która kręci pieniążek i na końcu go połyka - mówi dziewczynka. - A jak dałam pani w kościele pieniążka, to ona dała mi i tacie po serduszku.
W Wadowicach Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała po raz 19. Przez te wszystkie lata sztab WOŚP zebrał w sumie 889 590 złotych. Wolontariusze chcą powiększyć tę kwotę do miliona złotych.
W tym roku chętnych do pracy było tak wielu, że zabrakło dla nich identyfikatorów. Zgłosiło się ich ponad 250, zaś z warszawskiego sztabu otrzymano tylko 150 identyfikatorów potwierdzających prawo kwestowania.
Można było wylosować przelot balonem, szybowcem Bocian lub lot samolotem WT-9 Dy-namic z pilotem doświadczalnym.
Do akcji włączyli się nawet więźniowie tutejszego zakładu karnego, którzy przygotowali dla darczyńców płaskorzeźbę i rycinę z Janem Pawłem II, a także wielki ponad metrowej wysokości i długości model żaglowca. Największym jednak hitem było 300 małych i dużych serc piernikowych. Pierwszy chętny czekał na otwarcie stoiska z piernikami pół godziny.
- Zawsze kupuję coś podczas WOŚP. W tym roku na piernik dała mi pieniądze moja 82-letnia teściowa Cecylia Sobczuk - mówi Jerzy Piwowarczyk z Wadowic.
W tym roku WOŚP po raz pierwszy od lat zorganizował koncert finałowy w Wado-wickim Centrum Kultury. Zagrały regionalne zespoły Druga Strona Lustra, Roots Rockets oraz raper Bartłomiej Sołtysie-wicz (Breff).
Olkuska orkiestra grała od godz. 8.30, od odprawy w MOK. W powiecie wolontariusze byli prawie w każdej większej i mniejszej miejscowości. Od Bukowna, Wolbromia i Klucz po Jangrot.
- I jak tu nie dać, jak to taki dobry cel - śmiała się Alina Matysik z Olkusza, która idąc przez miasto, na swojej drodze spotkała sześć grup wolontariuszy. Żadnej nie odmówiła.
Akcję zbiórki pieniędzy wszędzie zakończyło finałowe "Światełko do nieba".
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!