Raba Dobczyce zasłużenie awansowała do V ligi
W 24. kolejce Raba wygrała na swoim boisku ze zdegradowaną już Zielonką Wrząsowice 3:0 (0:0) i w tabeli nikt już jej nie dogoni. Po zakończeniu spotkania polały się szampany.
Sukces jest jak najbardziej zasłużony, bilans 24 spotkań (zostały dwa) to 20 zwycięstw, 2 remisy i tylko 2 porażki. Wiosną drużyna wykorzystała słabszy start goniącego ją Orła Myślenice, powiększyła przewagę do nawet 9 pkt. Nie roztrwoniła jej, na dwie kolejki przed końcem może fetować wielki sukces.
Co ciekawe, Raba w klasie okręgowej gra wyjątkowo długo. To jest jej 16. kolejny sezon na tym szczeblu (awans w 2008 r.), przeszła przez rozgrywki z jedną grupą, dwoma, a ostatnio trzema. Zespół wielokrotnie był w czołówce ligi, ale za każdym razem czegoś brakowało. Teraz drużyna prowadzona przez trenera Grzegorza Turczę wreszcie ma co świętować.
Przypomnijmy, że największym sukcesem Raby w ostatnich latach była gra w finale Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. W 2017 r. w decydującym spotkaniu przegrała z III-ligowym wówczas Podhalem Nowy Targ 1:2.

