https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielodzietni sądeczanie dostaną Kartę Rodzinną

Teresa Zielińska
Paweł i Beata Dziedzicowie mają czworo biologicznych dzieci, dla ośmiorga są rodziną zastępczą
Paweł i Beata Dziedzicowie mają czworo biologicznych dzieci, dla ośmiorga są rodziną zastępczą Bogusław Kwiecień
Od 1 lipca 2013 r. wielodzietne rodziny z Nowego Sącza będą mogły korzystać z ulg gwarantowanych przez Nowosądecką Kartę Rodziny. We wtorek rada miasta jednogłośnie uchwaliła program, który wesprze sądeczan wychowujących czworo i więcej dzieci w wieku do 18 lub 24 lat (jeśli dziecko uczy się lub studiuje).

- Ta karta nie ma charakteru socjalnego - podkreśla wiceprezydent Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż. - Preferencje i ulgi mają podkreślić rangę i znaczenie rodzin wielodzietnych w społeczeństwie. W ten sposób chcemy je docenić.

Procedura starania się o wydanie karty została maksymalnie uproszczona. Nie trzeba wypełniać zawiłych formularzy. Zostanie wydrukowana już przy pierwszej wizycie, po złożeniu i zweryfikowaniu wniosku. Na początek uczestnicy programu będą mogli korzystać z ulg gwarantowanych przez miasto, jego jednostki organizacyjne i spółki. Punkty oferujące zniżki zostaną oznakowane specjalnymi naklejkami.

- To nie jest tak, że cała rodzina musi iść na basen, przedstawienie albo zapisać się na naukę gry na instrumencie w Pałacu Młodzieży czy Miejskim Ośrodku Kultury - wyjaśnia wiceprezydent Gwiżdż. - Z tej karty mogą korzystać wszyscy razem albo każdy indywidualnie.

Eliza Łomako z Nowego Sącza, matka czterech dziewczynek w wieku 1-10 lat, cieszy się z wprowadzenia nowego systemu ulg. Przyznaje, że tak licznej rodzinie jak jej przyda się każda pomoc. Najbardziej odczuwalna dla domowego budżetu będzie z pewnością zniżka na komunikację miejską.

- Najstarsza córka lubi sport, zasmakowała zwłaszcza w pływaniu i wspinaczce ściankowej, dlatego ulgowe wstępy do centrów sportowo-rekreacyjnych też bardzo się przydadzą - mówi "Krakowskiej" Eliza Łomako. Ulgi na przejazdy MPK cieszą też Pawła Dziedzica, który jest głową 14-osobowej rodziny. - To realne pieniądze, które zostaną w naszym domowym budżecie - cieszy się.

Jak podkreślano na wczorajszej sesji, miernikiem efektywności programu będzie liczba rodzin, które skorzystają z systemu ulg i preferencji, oraz liczba współpracujących partnerów. Sądeccy samorządowcy cieszą się, że uchwała została przyjęta w Roku Rodziny i Dniu Samorządu Terytorialnego.

Karta uchwalona, miasto rozmawia z partnerami akcji
Rozmowa z Jerzym Gwiżdżem, wiceprezydentem Nowego Sącza

Uchwalona we wtorek karta obejmie zniżkami także rodzinne domy dziecka i rodziny zastępcze?
Oczywiście. Inaczej być nie mogło, bo nastąpiłaby dyskryminacja ludzi, którzy wychowują dzieci i robią to z dobrego serca.

Ciężko było namówić zewnętrzne podmioty do udziału w programie?
Zaangażowanie partnerów to kwestia ich dobrej woli. Specjalnie staraliśmy się przyjąć uchwałę z wyprzedzeniem, by mieć czas na pozyskanie do programu różnych firm i instytucji.

Jacyś przedsiębiorcy zadeklarowali już swój udział?
Tak, ale wolę o nich teraz nie mówić. Nie chcę niczego wyprzedzać. To jest program skierowany do ludzi dobrych serc, którzy są gotowi dla kogoś zrezygnować z części własnych dochodów.

Jakie będzie zainteresowanie kartą w Nowym Sączu?

Nie spodziewam się, żeby korzystała z niej wielka armia ludzi. W Nowym Sączu są 922 rodziny z czwórką lub większą liczbą dzieci. Dlatego w przyszłości chcemy poszerzyć program o te, w których jest trójka dzieci. Na razie zobaczymy, jak to będzie funkcjonowało w tym roku. Cieszę się, że nasze działania spotykają się z dobrym odbiorem.

Rozmawiała T. Zielińska

Karta dla rodziny

Posiadacze Nowosądeckiej Karty Rodziny będą mogli korzystać z ulg przyznanych przez władze miasta.
Jedna z nich to 30-procentowa zniżka na bilety okresowe komunikacji miejskiej (przy zachowaniu innych ulg, np. dla osób niepełnosprawnych). Karta uprawniać też będzie do całkowitych bądź częściowych zniżek na wstęp do obiektów prowadzonych przez Miejski Ośrodek Sportu, na zajęcia w Pałacu Młodzieży i Miejskim Ośrodku Kultury.
Lista ulg ma rosnąć w miarę pozyskiwania kolejnych partnerów projektu.

Korzyści z uchwalonego programu pokaże praktyka
Józef Markiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowym Sączu:

Czy rodziny wielodzietne, którymi opiekuje się MOPS, skorzystają z Nowosądeckiej Karty Rodziny, to kwestia indywidualnych przypadków. Są osoby, które mimo trudnej sytuacji dobrze gospodarują budżetem, a bywają takie, którym mimo pomocy ciągle brakuje pieniędzy i tych uczymy zarządzania wydatkami.

Marta Mordarska, pełnomocnik prezydenta miasta ds. społecznych, radna wojewódzka:
Dziś za wcześnie mówić, czy i w jakim zakresie wielodzietne rodziny z Nowego Sącza skorzystają z tego programu. Na pewno funcjonowanie karty będzie uważnie monitorowane przez urzędników miejskich, żeby w przyszłości ją udoskonalić i dopracować niektóre szczegóły.

Artur Czernecki, radny miejski:
Ulgowy wstęp na baseny czy hale sportowe to nie tylko pomoc dla tych rodzin. To również pobudzenie do życia tych obiektów, które praktycznie stoją puste. Dla dużej rodziny każdy bilet tańszy nawet o złotówkę będzie korzyścią. Sam jestem ojcem pięciorga dzieci i wiem doskonale, ile wydatków mają duże rodziny, ile wątpliwości, co kupić, a z czego zrezygnować.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wiesscar
i podstawowe produkty zywnosciowe a nie na rekreacje, ale u nas urzednicy maja widocznie malo dzieci i nie wiedza ze zeby spalac kalorie podczas rekreacji najpierw trzeba je miec w organizmie,
syty glodnego nie zrozumie - tu akurat jest trafne
O
Ojciec
Bardzo podoba mi się ten wpis , tylko jeśli mnie nie stać na to żeby mieć na jedzenie, bo człowiek żyje od 1-ego do 1-ego, i jak teraz mnie nie stać na to żeby iść z dziećmi do kina czy na basen (choćby raz w miesiącu), to dzięki tej karcie nawet przy rabatach 80% dalej mnie na to nie będzie stać, a z autobusu korzystam sporadycznie raz na miesiąc czyli oszczędność 6 złotych miesięcznie - pewnie nawet się nie wybiorę po kartę.
k
krynicki obserwator
Wspieranie rodzin wielodzietnych to dla współczesnej Polski być albo nie być. To samo na szczeblu lokalnym - mądra władza samorządowa wie, że tak zainwestowane pieniądze zwrócą się w przyszłości w postaci podatków i innych opłat.

Jest też władza niemądra która chce wyłącznie "wydoić" społeczeństwo z ostatniej złotówki bo myśli tylko w perspektywie najbliższych wyborów. Jeszcze gorzej jak przedstawiciele władzy myślą głównie przez pryzmat przepływów pieniężnych na swoim rachunku bankowym.

W mojej ocenie książkowym przykładem przedstawicieli tej drugiej grupy są burmistrzowie Krynicy - doktorzy Reśko i Wołowiec którzy oprócz pracy w Urzędzie mają wspólnie już kilkanaście innych zajęć. Głównie na prywatnych uczelniach wyższych w N.Sączu, Krakowie, Rzeszowie. Kiedy mają czas być burmistrzami? To pilnie strzeżona tajemnica. Rozbudowany marketing polityczny i brylowanie w lokalnej telewizji sprawiało, że przez pierwsze 2 lata kadencji udawało się mamić społeczeństwo swoją wielkością i skutecznością. Mieli wielkie szczęście, że w tym okresie kończyły się wielkie projekty inwestycyjne zaczęte przez poprzednika E.Bodzionego. Teraz jednak to się skończyło a nic nowego nie powstaje. Okazało się że "król" jest nagi. Dodatkowo uruchomiony został niezależny portal krynica-fakty.pl opisujący prawdziwe oblicze obecnej władzy. W odróżnieniu od "słynnego" kryniczanie.pl podaje wyłącznie fakty i kopie dokumentów.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska