- Windy, dzięki którym można dotrzeć z poziomu peronów Dworca Głównego na parking przy Galerii Krakowskiej, miały pozwolić niepełnosprawnym i podróżnym z ciężkim bagażem na omijanie schodów. Niestety, częściej są zepsute, niż działają - mówi pan Adam, mieszkaniec Krakowa, który regularnie jeździ pociągami. - To skandal, aby na jednym z najważniejszych dworców w kraju podobna sytuacja ciągnęła się tygodniami - oburza się.
Udaliśmy się na miejsce. Na drzwiach jednej z wind znaleźliśmy informację: "Przerwa w pracy dźwigu od dnia 17.01.2013 do odwołania z powodu zalania dźwigu".
Większość podróżnych, których poprosiliśmy o skomentowanie sprawy, uważa za skandal konieczność korzystania z wysokich schodów. Część z nich podejrzewa, że skoro windy nie jeżdżą od kilku tygodni, musiało dojść do poważnej usterki.
- Windy nie działają przez trudne warunki atmosferyczne, jednak nadal wyjaśniamy, co dokładnie spowodowało awarię - mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK. - Zdajemy sobie sprawę, że windy w tym miejscu są bardzo potrzebne, i robimy wszystko, aby naprawić je jak najszybciej, jednak nie potrafię powiedzieć, kiedy uda się ponownie je uruchomić.
O sprawę postanowiliśmy zapytać także firmę Krakdźwig, która na zlecenie PKP PLK zajmuje się naprawą wind. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że za tajemniczym stwierdzeniem "zalanie dźwigu" kryje się zalanie instalacji przez wodę powstałą w wyniku topnienia śniegu.
Miejmy nadzieję, że na sprawne windy nie będzie trzeba czekać do wiosny.
Wybierz najlepsze zdjęcie naszych fotoreporterów 2012 roku [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+