https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła gra z Monaco, ale nie ma stadionu na ligę

Piotr Tymczak
Zarząd Wisły walczy, żeby na stadionie nie zgasło światło, ale pieniędzy na spłatę długu na razie brak
Zarząd Wisły walczy, żeby na stadionie nie zgasło światło, ale pieniędzy na spłatę długu na razie brak Wojciech Matusik
Piłkarze „Białej Gwiazdy” zagrali towarzyski mecz o Puchar Henryka Reymana z wicemistrzem Francji AS Monaco. Dawno przy ul. Reymonta nie gościł tak klasowy rywal. Miało być piłkarskie święto, ale to spotkanie schodzi na dalszy plan wobec problemów, jakie Wisła ma ze stadionem.

Krakowski klub nadal nie ma podpisanej nowej umowy na dzierżawę miejskiego obiektu przy ul. Reymonta. Władze miasta stoją na twardym stanowisku, że mogą podpisać umowę z Wisłą, jeżeli ta spłaci dług, jaki dotychczas narósł za wynajem stadionu.

Co skrywa stadion Wisły Kraków? [ZDJĘCIA, WIDEO]

Zobowiązania wobec miasta wynosiły prawie 6,5 mln zł. Wczoraj Wisła wpłaciła na konto gminy 1 mln zł. Dla miasta to jednak za mało. Urzędnicy podkreślają, że klub musi uregulować zaległości wobec gminnej jednostki Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu (poprzedni zarządca stadionu), które wynosiły 4,9 mln zł. Po zapłaceniu 1 mln zł pozostało więc jeszcze do spłacenia 3,9 mln zł.

- Dług wobec ZIKiT jest wymagalny i już nic nie da się zrobić, np. rozłożyć go na raty - mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

Przypomina, że w 2016 r. ZIKiT zawarł z Wisłą porozumienie o rozłożeniu zaległych należności na 24 raty. Porozumienie zostało jednak zerwane w związku z nieterminowymi wpłatami, a sprawa zaległości trafiła do sądu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wisła sprzeda swój teren przy Reymonta?

Obecnie za stadion z ramienia miasta odpowiada Zarząd Infrastruktury Sportowej. Tej gminnej jednostce Wisła zalega 1 mln 394 tys. zł. Sprawa zadłużenia Wisły wobec ZIS była przedmiotem postępowania sądowego po złożeniu pozwu 4 maja 2018 roku przez ZIS - o zapłatę zaległego czynszu za okres 1 lipca - 31 grudnia 2017 r. Wisła ma także zaległości związane z nieopłaconym podatkiem od nieruchomości w wysokości 69 tys. zł.

29 maja Sąd Okręgowy w Krakowie wydał nakaz zapłaty przez spółkę na rzecz gminy kwoty blisko 1,4 mln zł, od którego klub wniósł sprzeciw.

Urząd podkreśla: „Podczas negocjacji warunków nowej umowy, Wisła Kraków SA zobowiązywała się do spłaty zadłużenia do 30 czerwca 2018 roku, co nie nastąpiło. W tej sytuacji miasto wstrzymało się z podpisaniem nowej umowy dzierżawy stadionu, mając nadzieję, że zarząd spółki wykaże dobrą wolę, by uregulować zadłużenie wobec gminy i tym samym umożliwić miastu podpisanie umowy na kolejne lata”.

- Miejscy prawnicy stoją na stanowisku, że klub powinien spłacić cały dług. Zależy nam jednak na tym, by Wisła rozwiązała problem i oczekujemy na wpłatę tego, co jest wymagalne - wyjaśnia Monika Chylaszek. - Bez spłaty długu wobec ZIKiT gmina nie może z Wisłą podpisać nowej umowy, bo byłoby to niezgodne z prawem. Przepisy na to nie pozwalają, to byłoby działanie na szkodę gminy - dodaje.

Wisła znalazła się więc w ogromnych tarapatach. Najbliższy mecz w ekstraklasie na stadionie przy ul. Reymonta zaplanowano za dwa tygodnie. Wisła otrzymała od PZPN licencję na grę w ekstraklasie w najbliższym sezonie, ale z nadzorem infrastrukturalnym ze względu na stadion. Zgodnie z podręcznikiem licencyjnym, klub musi mieć umowę na wynajem obiektu na mecze ligowe.

W tym sezonie można jeszcze skorzystać ze stadionu w innym mieście. Wisła grała już kiedyś w Sosnowcu (podczas budowy stadionu przy ul. Reymonta). W pobliżu Krakowa jest też spełniający warunki ekstraklasy obiekt w Niecieczy czy stadion Ruchu Chorzów, z którego kibicami fani „Białej Gwiazdy” mają zgodę.

Spotkanie z Monaco może być rozegrane na podstawie odrębnej umowy dotyczącej tylko tego wydarzenia. Mecz objął honorowym patronatem prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Ke Es Żę
Iść , ciągle iść w stronę ruchu...
K
Ke Es Żę
Niech grają w zaprzyjaźnionym Chorzofie , ale na tym samym szczeblu co zaprzyjaźniony Chorzóf.
S
Stary
Cały ten syf zaczął się od Miska i jego kumpli kryminałów.
Byłem na meczu jak ten debil rzucił nożem w Dina Baggio i to był początek końca...
h
henrk
Jaka pewność ,że klub w Niecieczy będzie chciał udostępnić swój stadion Wiśle Kraków ? przyjadą kibole i będą im niszczyć infrastrukturę oraz ustawiać po kątach właścicieli ? Co z bazą treningową Wisły w Myślenicach ?
Niech na czas treningów wynajmą jakiś mały klub typu KS Jadwiga czy Clepardia , a główne mecze rozgrywają na wynajmowanym obiekcie Cracovii. Jak będą dobrze grali zrobią porządek z pseudokibicami typu bezmóżdże Misiek, który jest tylko słupem za którym stoją inni, to i sponsor strategiczny się znajdzie. Wygrać z w rzutach karnych z rezerwami AS Monako to za mało, aby Urząd i Rada Miasta zaryzykowała jakikolwiek szemrany układ z Wisłą. Zresztą, tak powinno być cały czas.
Kibole i tak do wyborów nie chodzą, a normalni obywatele Krakowa będą głosować na uczciwych.
ludzi. Afrykański Pomór Świń dotrze wkrótce do Krakowa. W chlewiku zakwiczą przy korytku młode warchlaczki, bo stare sztuki pójdą na konserwy.
p
polo
bardzo trafny opis wisly pozdrawiam.
R
Rakietnica
Jaką zgode z ruhem ty nędzny dziennikarzyno!!
D
Dan Petrescu
Ciężko uwierzyć jak na kruchych nogach trzyma się Wisła i to już od późnego Cupiała. Stały dopływ kasy daje byt, ale nie kształtuje podstaw funkcjonowania. Za to odpowiedzialni są ludzie. Tych w Wiśle od wielu, wielu lat nie ma (wyjątek Bednarz). Aktualny zarząd to karykatura profesjonalnego zarządzania klubem sportowym.
l
lukaku
Kundle mają układ czy już zgodę z brudnymi paznokciami? Poza tym jakiekolwiek ustępstwo przez miasto ws. długu oznacza areszty dla urzędników za niegospodarność. Kto wie czy kolejna kadencja Majchrowskiego nie rozstrzygnie się o kasę z Reymonta.
b
baqs
Przykre, ale prawdziwe... Polskie kluby są z natury niegospodarne, a stają w krytycznych sytuacjach, zwłaszcza gdy do głosu dochodzą tam pseudo kibice udający pseudo działaczy. Do tego wystarczy jeden czy dwóch pseudo biznesmenów i jest pozamiatane. Ile takich historii musi w tym kraju jeszcze się wydarzyć?
S
Szpakowski
Jeszcze maksimum rok i wniosek o upadłość
C
Czarni Staniatki
Teraz tesknicie za jackiem Bednarzem a tak to nawet widzialem wlepki z przekreslona jego twarza. Okrzyki na stadionie zeby wypierniczal, a teraz wy musicie wypierd...alac do Niecieczy!!!!!!
T
Tico
Od Sharksów niech pożyczą. No procent będzie wysoki, ale jakoś tą rundę uratują....potem, strach pomyśleć. Czas żeby niektóry przejrzeli na oczy co niektórzy z tym klubem robią.
b
barts
Wisła nie ma problemu ze stadionem tylko stadion z Wisłą. Gdyby płacili to nie byłoby długu
l
lewak
Tak szarksy oraz skwk wykończyli klub. Bednarz był ostatnim który chciał to profesjonalnie poukładać i zrobić grubą kreskę między klubem a kibolami. Ci drudzy jak poczuli ile kasy można wydoić z klubu i na dodatek obrażeni, że Bednarz nie chciał z nimi mieć nic wspólnego zrobili protest. W między czasie dla handlu prochami, prostytucją i zysku z bramek przerzucili się na kosę - Ruch Chorzów. Przerzucić się na Ruch czy Cracovię dla kibica Wisły jeden ch. No ale co im zrobisz? Jak chcesz chodzić w całości to nic. Chłopcy organizują też przymusowe zbiórki na sektorze oraz wyjazdach, jak nie to w pysk. Na terenach klubu tworzą dziuple na prochy, papierosy, na co wpada cbś. Dług wobec miasta rośnie, miasto z szacunku dla tradycji Wisły nie reaguje na brak opłat, gdy kwota sięga paru milionów proponuje ugodę i 24 raty. Nawet tą ugodę zarząd Wisły ma w d****! Dalej bawią się w najlepsze, wypłacają sobie 30tysięczne pensje, zatrudniają sztab trenerski z Hiszpanii którym płacą 170tysięcy miesięcznie, opłacając jednocześnie co miesiąc byłego trenera Kiko Ramireza co w sumie daje grubo ponad 200 tysięcy miesięcznie. Ale ch tam myślą działacze, nie nasza kasa to ch z nią. Jakoś to będzie. Tymczasem w kraju PiS tropi afery w każdym nie ich mieście, w Krakowie wystawiają Wassermanówne która bryluje w walce z nieprawidłowościami w miejskich zarządach, jej partyjny kolega Kamiński wysyła cbś do UMK i zamykają kilka kobiet za niegospodarność, teraz już nie ma taryfy ulgowej, przepisy są jasne nie można nic wynająć spółce mającej długi wobec miasta. Przestraszeni urzędnicy wiedzą, że muszą działać zgodnie z przepisami bo jak nie to może być areszt. Stawiają Wiśle warunki których nie spełni, bo zwyczajnie Sarapata nie ma 5 milionów i nikt jej nie pożyczy. To już gwóźdź do trumny. Kto odpowiada za zgon - Misio z kolegami, których małolaty wielbią i są w stanie dla nich nawet zabić.
Rodzą się jednak pytania... Czy Krakowowi potrzebna jest Wisła? Do tego Wisła tak zarządzana, przez takich ludzi?
Co zrobić ze stadionem? Najlepiej skoro nikt go nie chce-zburzyć, niech nie generuje strat.
Cała ta sytuacja jest też przestrogą dla innych klubów, jak kończy się wpuszczanie kiboli do zarządu i jakiekolwiek uleganie ich presji. Weźcie to na uwagę kibole Cracovii! Tak tak Cracovii, Wy też sracie się do Tabisza i macie zachcianki rządzenia klubem. Mądrzejsi raczej od szarksów nie jesteście, profil działalności podobny, więc róbcie swoje póki Wam się udaje a od klubu się odstosunkujcie dla jego dobra.
Misiek za pierwszym razem rzucając nożem zaszkodziłeś Wiśle teraz ją dobiłeś!
M
Man
Kto ma zgode to ma. Generalnie to jeb.ć horzowskich!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska