WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Chrobry zaczął mocno. W pierwszych minutach zepchnął Wisłę do głębokiej defensywy. W 2 min sędzia Dominik Sulikowski dość długo sprawdzał, czy po w polu karnym „Białej Gwiazdy” nie było zagrania ręką, kwalifikującego się na podyktowanie jedenastki. Ostatecznie jednak skończyło się w tej sytuacji jedynie rzutu rożnego.
Wisła potrzebowała ponad pięciu minut, by przedostać się pod bramkę Chrobrego. Za to, gdy już to zrobiła… Piłka poszła jak po sznurku, a w końcu w sytuacji sam na sam z Karolem Dybowskim znalazł się Angel Rodado i świetną „podcinką” pokonał bramkarza gospodarzy. To było prawdziwe wejście smoka nowego napastnika Wisły!
Krakowianie mieli prowadzenie, ale niedługo później zaczęli mieć poważne kłopoty, bo znów - jak w poprzednim sezonie - nieodpowiedzialnie zachował się Luis Fernandez. Kopnął rywala bez piłki. Co prawda początkowo sędzia ukarał Hiszpana jedynie żółtą kartką, ale po interwencji VAR decyzję zmienił i odesłał Fernandeza do szatni z kartką czerwoną. Fakt, Hiszpan został nadepnięty, został sprowokowany, ale nic go nie tłumaczy w tej sytuacji. Nic! Można się jednak również poważnie zastanawiać, jakim cudem do szatni z czerwoną kartką odesłany nie został w tej sytuacji również prowokator Paweł Tupaj? To pozostanie już tajemnicą pana Dominika Sulikowskiego...
Wisła grała w dziesiątkę, ale obraz gry nie zmienił się w związku z tym za mocno. Owszem Chrobry szukał wyrównania, ale to krakowianie odpowiadali groźniej. Miał choćby swoją szansę na drugą bramkę Angel Rodado. Z głowy strzelał Michał Żyro. Było też trochę rzutów rożnych.
W końcu jednak i Chrobry wypracował sobie okazję, gdy w 35 min głową, nieznacznie nad poprzeczką strzelał Rafał Wolsztyński. To było jednak na tyle, jeśli chodzi o zagrożenie pod bramką gości w pierwszej połowie.
W drugiej połowie Wisła ustawiła się od tyłu. Atakował głównie Chrobry. Gospodarze w 55 min mieli naprawdę dobrą okazję na wyrównanie, ale Sebastian Steblecki z pięciu metrów trafił jedynie w poprzeczkę, choć miał praktycznie pustą bramkę.
Krakowianie koncentrowali się głównie na obronie i nawet robili to w miarę sprawnie, ale w 61 min fatalnie skiksował w swoim polu karnym Ivan Jelić Balta, który odbił piłkę ręką. Sędzia bez chwili zastanowienia wskazał na jedenasty metr. Chwilę trwało jeszcze sprawdzanie, czy karny był słuszny, ale ostatecznie piłkę ustawił Mateusz Machaj i pewnym strzałem pokonał Mikołaja Biegańskiego.
Po stracie gola na 1:1 Wisła nie trzymała się już może tak kurczowo swojej bramki, ale jej ataki też nie stanowiły wielkiego zagrożenia dla Chrobrego. Gospodarze wyglądali w tym fragmencie meczu lepiej, atakowali z większą werwą. Kilka razy zakotłowało się w polu karnym krakowian. W doliczonym czasie gry Joseph Colley wybił piłkę i po tym wpadł w Kamila Wojtyrę. Sędzia uznał jednak, że wiślak faulował i wskazał na jedenasty metr drugi raz w tym meczu. Była to bardzo duża kontrowersja! I drugi raz do piłki podszedł Mateusz Machaj. Ponownie uderzył pewnie i dał ostatecznie trzy punkty Chrobremu.
Chrobry Głogów - Wisła Kraków 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Rodado 6, 1:1 Machaj 64 karny, 2:1 Machaj 90+2 karny.
Chrobry: Dybowski - Tupaj (46 Hanc), Bougaidis (90+10 Praznovsky), Michalec (46 Górski), Bogusz - Mandrysz, Mucha - Bochnak, Steblecki (62 Machaj), Kusztal (82 Wojtyra) - Wolsztyński.
Wisła: Biegański - Jaroch, Łasicki, Colley, Niewiadomski (69 Szot) - Jelić Balta, Plewka (90+3 Szywacz) - Żyro (69 Gruszkowski), Fernandez, Młyński (90+3 Starzyński) - Rodado (76 Duda).
Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk). Żółte kartki: Tupaj (17, faul), Górski (84, faul), Colley (90, faul) - Biegański (79, gra na czas). Czerwona kartka: Fernandez (19, kopnięcie rywala bez piłki). Widzów: 2412.
- Lewandowscy urządzają się w Hiszpanii. "Zadomawiamy się w Barcelonie" [zdjęcia]
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. JESIEŃ 2022
- Wisła Kraków. Piłkarze spotkali się z kibicami. Był Angel Rodado
- Tomasz Ogar zmienił stan cywilny ZDJĘCIA
- TOP 10 małopolskich drużyn w 2000 r. Niektórych już nie pamiętacie
- Bułgarska piękność zagra w Tarnowie. Poznajcie Jelenę Beczewą
