Wokół Damiana Dukata atmosfera gęstniała od przynajmniej kilku tygodni. Zarzucano mu już nie tylko kontakty z Pawłem Michalskim, czyli „Miśkiem”, którego siłownię prowadził kiedyś w roli menedżera, ale przede wszystkim to, że w sytuacji, w której Wisła miała ogromne problemy z dojściem do porozumienia z miastem w sprawie wynajmu stadionu, ten wyjechał na urlop. Kontrowersje budziły również zarobki Dukata w zarządzie Wisły Kraków SA (ok. 30 tysięcy złotych), w momencie gdy klub przeżywa ogromne problemy finansowe. W takiej sytuacji Damian Dukat zdecydował się zrezygnować z pracy w Wiśle, bo – jak sam to określił: „Biała Gwiazda” jest zbyt ważna dla mnie, bym kurczowo trzymał się posady w Zarządzie”.
WISŁA KRAKÓW, kadra na sezon 2018/2019. W jakim składzie Wis...