Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. David Niepsuj: Nie muszę w Szczecinie nikomu nic udowadniać

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
W najbliższej kolejce Wisła Kraków zagra w Szczecinie z Pogonią. Dla jednego z zawodników „Białej Gwiazdy”, Davida Niepsuja będzie to szczególny mecz. To właśnie w ekipie „Portowców” nowy obrońca Wisły zaistniał w ekstraklasie. Grał tam przez trzy lata, a teraz wróci pod Wały Chrobrego. Jak jednak podkreśla nie wzbudza to w nim aż takich emocji, jak można by się było spodziewać.

- Oczywiście w jakimś stopniu będzie to dla mnie wyjątkowe spotkanie, bo wiadomo, że trochę czasu w Szczecinie spędziłem. Staram się jednak traktować ten mecz, jak każdy inny. W tym momencie liczy się dla mnie tylko wygrana Wisły i po to tam pojedziemy - mówi David Niepsuj.

Piłkarz w Szczecinie nie został, bo po zakończeniu poprzedniego sezonu trener Kosta Runjaić poinformował go, że nie widzi dla niego miejsca w drużynie. W taki sposób trafił do Wisły. Żalu jednak Niepsuj do nikogo nie czuje. Nie rozdrapuje starych ran. - Nie muszę w Szczecinie nikomu nic udowadniać - tłumaczy. - Tak się stało, że nie zostałem w Pogoni, jestem dzisiaj w Wiśle, dobrze się tutaj czuję i tylko to dla mnie się liczy. Pogoń to dla mnie już zamknięty rozdział. Dlatego nie będzie raczej telefonów, SMS-ów z ludźmi ze Szczecina przed sobotnim meczem. Oczywiście mam jakiś mały kontakt z niektórymi osobami z tego miasta, ale przed meczem na pewno nie będę do nikogo dzwonił, wypytywał. Trzeba skupić się na sobie, na tym, co my mamy do wykonania.

Rzeczywiście, Wisła musi do tego meczu dobrze się przygotować, bo czeka ją trudne zadanie. Pogoń dobrze rozpoczęła rozgrywki, nie przegrała jeszcze meczu. Niepsuj wierzy jednak, że to może być nawet łatwiejsze spotkanie dla Wisły od ostatniego meczu z Górnikiem Zabrze. Przede wszystkim dlatego, że Pogoń nie zamknie się na swojej połowie, a to z kolei może otworzyć wiślakom drogę do szybkich ataków.
- Jak znam Pogoń, to pewnie będzie chciała u siebie zaatakować - mówi obrońca „Białej Gwiazdy”. - A to może być dla nas dobre, bo otworzą się przestrzenie do tego, żeby ich skontrować. Trzeba zagrać jednak przede wszystkim mądrze i wykorzystać sytuacje, które na pewno przyjdą.

Wiślacy do Szczecina nie pojadą już z nożem na gardle. Niezwykle ważne zwycięstwo z Górnikiem Zabrze sprawiło, że krakowianie powiększyli swój dorobek. - Cieszymy się bardzo, bo to były bardzo ważne trzy punkty dla naszej drużyny. To był bardzo trudny mecz, więc radość jest tym większa. Oby to był dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami - podkreśla Niepsuj.

O okolicznościach wygranej z Górnikiem, gdy Wisła zwycięską bramkę zdobyła w doliczonym czasie gry, mówi natomiast: - Trzeba mieć duży charakter, żeby wygrywać takie mecze, kiedy nie idzie, kiedy piłka nie chce wpadać do siatki, a jednak się nie poddawać i walczyć do końca. W meczu z Górnikiem wygraliśmy właśnie charakterem, bo nie kalkulowaliśmy, tylko do ostatnich sekund wierzyliśmy, że trzy punkty mogą być nasze. Dostaliśmy za to nagrodę. Cieszy to tym bardziej, że w pierwszej połowie nie szło nam tak, jakbyśmy chcieli. Nie wychodziło wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy. Po przerwie nastąpiła zmiana, bo ustawiliśmy się nieco wyżej na boisku i zaczęło to przynosić nam sytuacje po bramką Górnika.

On sam ma za sobą trzy występy w nowych barwach. Póki co, nie jest do końca zadowolony ze swojej postawy. - Nie ma co ukrywać, że na razie gram różne mecz - mówi. - Fizycznie czuję się bardzo dobrze, ale jeśli chodzi o stronę czysto piłkarską, to muszę się jeszcze dużo nauczyć. Trzeba codziennie pracować, starać się być lepszym. Np. w grze ofensywnej, bo na razie różnie to wygląda z mojej strony. Ja np. bardziej byłem zadowolony ze swojej postawy w ofensywie w meczu z Lechią niż z Górnikiem. To też jest element do poprawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska