
CZY TO ZWYCIĘSTWO MOŻE BYĆ PRZEŁOMEM?
W sporcie, w piłce nożnej czasami tak się dzieje, że jeden mecz, wygrany w dramatycznych okolicznościach dodaje drużynie takiej wiary w swoje możliwości, że później wszystko zaczyna się już dobrze układać. Wisła przerabiała to już nawet w tym sezonie. Gdy po dziesięciu porażkach z rzędu udało się ograć Pogoń Szczecin, zespół zaczął wygrywać seriami. Czy teraz podopieczni Artura Skowronka znów wkroczą na zwycięską ścieżkę na dłużej? Przekonamy się już wkrótce.

KUBA CIĄGNIE ZESPÓŁ
Na ten moment Wiśle bez Jakuba Błaszczykowskiego będzie bardzo trudno myśleć o zdobywaniu punktów. W klubie muszą dmuchać i chuchać na Kubę, bo jego obecność na boisku może być gwarancją wygranych. Gol i dwie asysty w meczu z Rakowem są na to najlepszym dowodem.

RUNDA FINAŁOWA
Jedno już jednak Wisła osiągnęła ogrywając Raków i biorąc pod uwagę inne wyniki 29. kolejki. Na sto procent w rundzie finałowej zagra z Arką Gdynia i Korona Kielce w Krakowie. To może mieć fundamentalne znaczenie w walce po pozostanie w piłkarskiej elicie.

GORSZA FORMA BASHY i ŻUKOWA
Tajemnica sukcesów Wisły w pierwszych meczach 2020 roku tkwiła m.in. w bardzo dobrej grze duetu Vullnet Basha - Gieorgij Żukow. Obaj nie są jednak po restarcie ligi w tak dobrej formie, jak wcześniej. Skowronek musi szybko to zmienić, bo w rundzie finałowej ich dobra dyspozycja może być gwarantem punktów.