
KTO ZA BASHĘ W GDYNI?
Na razie jednak trzeba radzić sobie bez Bashy, bo w meczu z Rakowem Częstochowa dostał on czwartą żółtą kartkę w sezonie, co oznacza, że nie wystąpi w kolejnym spotkaniu z Arką Gdynia. Trener Artur Skowronek będzie musiał wymyślić, jak zastąpić Albańczyka ze szwajcarskim paszportem. Wydaje się, że wystawienie od początku Nikoli Kuveljicia w drugiej linii, o którym wszyscy mówią bardzo dobrze, może być niezłym pomysłem.

ELASTYCZNOŚĆ TAKTYCZNA
Wisła potrafi się dzisiaj ustawiać pod konkretnego przeciwnika. Widać, że piłkarze nie próżnują na treningach, skoro potrafią zagrać w różnych konfiguracjach taktycznych. Raz wychodzi im to lepiej, raz gorzej, ale np. gra trójką w obronie nie jest już dla „Białej Gwiazdy” wiedzą tajemną, jak to jeszcze całkiem niedawno bywało...

WSZYSTKIE SIŁY NA ARKĘ
Przedostatnia kolejka ekstraklasy i jej wyniki tak się ułożyły, że ta ostatnia może być naprawdę kluczowa w kwestii walki o utrzymanie. Powiedzmy sobie wprost, jeśli Wisła pokona w Gdyni Arkę, będzie miała ją już z głowy jako rywala do utrzymania. Jeśli przed rundą finałową krakowianie mieliby bowiem dziewięć punktów przewagi nad zespołem Ireneusza Mamrota, to musiałby się stać prawdziwy kataklizm, żeby taką nadwyżkę punktów roztrwonili. Jest też duża szansa, że przewagę udałoby się powiększyć nad Koroną Kielce, którą czeka niezwykle trudny mecz z Lechem Poznań. Spacerku w Gdyni jednak na pewno nie będzie. Raczej prawdziwa piłkarska wojna.