Już teraz wiadomo, że nie wszyscy będą do dyspozycji hiszpańskiego szkoleniowca w Kielcach. Z powodu kontuzji nie zagrają: Michał Buchalik, Maciej Sadlok i Arkadiusz Głowacki, a kartki wykluczają z występu w meczu z Koroną Nikolę Mitrovicia. – Jesteśmy w połowie rozgrywek w rundzie finałowej. Rozmawialiśmy z drużyną, że przed nami jeszcze cztery mecze. Jesteśmy dobrze przygotowani na najbliższe 90 minut w Kielcach – dodaje Joan Carrillo.
Wisła ostatnio wygrała na wyjeździe z Jagiellonią, ale kluczem do tego zwycięstwa była przede wszystkim gra obronna. Gorzej krakowianom wychodziło konstruowanie ataków. Joan Carrillo podkreśla, że drużyna pracuje nad tym elementem. – Musimy wkładać maksymalny wysiłek w każdy mecz. Musimy się poprawiać w wielu aspektach, również w grze ofensywnej –tłumaczy szkoleniowiec.
Brak Nikoli Mitrovicia powoduje, że Joan Carrillo musi szukać rozwiązań w drugiej linii. Zastępcę dla Serba będzie wybierał z dwójki Chorwatów. – To są dwie opcje, które posiadamy. Został nam jeszcze jeden trening i zobaczymy, co będzie najlepsze dla drużyny. Przed meczem podejmę decyzję, kto zagra – Petar Brlek czy Tibor Halilović – wyjaśnia trener Wisły.
O samym Mitroviciu trener Wisły dodaje natomiast: – To dla nas strata, tak jak stratą było gdy nie mogli grać Pol Llonch czy Kuba Bartkowski. Nikola ciężko pracuje na treningach, stara się dawać jak najwięcej zespołowi, ale ja już wiele razy podkreślałem, że nie brałem ślubu z żadnym zawodnikiem i liczy się dla mnie tylko dobro zespołu.
W pomocy gra również Kamil Wojtkowski, którego jednak w ostatnim czasie nie omijały kontuzje. Skąd tyle problemów zdrowotnych młodego zawodnika? – To tak trochę pechowo w jego przypadku wygląda – przyznaje Joan Carrillo. – Na dwanaście spotkań, Kamil zagrał w trzech. Raz z gry wyłączyły go kartki, w pozostałych przypadkach były to urazy. Teraz trochę chorował, ale jest już w pełni gotowy do gry. Zaczął z nami trenować normalnie.
Wisłę na pewno nie będzie czekała w Kielcach łatwa przeprawa. Piłkarze Korony zawsze wyjątkowo mobilizują się na spotkania z „Białą Gwiazdą”. Już kilka razy to ich zaangażowanie było czynnikiem decydującym, który w meczach z drużyną z ul. Reymonta przesądzał o wygranej.
– To prawda, czasem takie aspekty, jak koncentracja, zaangażowanie decydują o wynikach meczów – zgadza się Joan Carrillo. – Korona to przeciwnik bardzo mocny fizyczne, Jest niebezpieczny w powietrzu, kielczanie dobrze radzą sobie przy dośrodkowaniach. Mają dobre stałe fragmenty gry. Defensywa jest zwarta. Zasługują na miejsce w pierwszej ósemce. Cały tydzień pracujemy jednak, żeby być gotowym na grę tego przeciwnika i mamy nadzieję, że niczym nas nie zaskoczy.
Carrillo zapytany, kogo wyróżniłby w zespole Korony i czy grają tam piłkarze, których chętnie widziałby w swoim zespole, dodaje: – Ja jestem całkowicie zadowolony ze swoich zawodników. Jeśli natomiast chodzi o Koronę, to jest tam kilku ciekawych zawodników, szczególnie w ofensywie. Mogą grać na jednego lub dwóch napastników. Dobrze prezentują się np. Kaczarawa i Cvijanović.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaAutor Bartosz Karcz