WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Od początku sezonu kibice Wisły Kraków nie mogą dopingować swojej drużyny na wyjazdach. Środowisko kibicowskie nałożyło na nich bojkot, a fani kolejnych klubów wywierają presję na swoich władzach, żeby wiślaków na trybuny nie wpuszczać. Podobnie było w Rzeszowie, gdzie tłumaczono się opinią policji, że wejście kibiców z Krakowa na stadion mogłoby spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa. Oczywiście każdy, kto choć trochę orientuje się w całej sprawie, wie, że to tak naprawdę tylko pretekst. Tym bardziej, że sezon wcześniej kibice Wisły na meczu ze Stalą w Rzeszowie szczelnie wypełnili stadion i o żadnym zagrożeniu dla bezpieczeństwa mowy wtedy nie było.
Tym razem kibice „Białej Gwiazdy”, tak jak jesienią w Bielsku-Białej, pojawili się pod stadionem. Przyjechali w liczbie dobrze ponad stu osób. Konstrukcja rzeszowskiego obiektu jest taka, że byli dobrze widzialni i słyszalni z wysokości trybun. I to już na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem.
Kibice Wisły starali się dopingować Wisłę zza ogrodzenia, ale po upływie około pół godziny meczu zostali odprowadzeni przez policję na drugą stronę ulicy.
