https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków Legends Corner. Krzysztof Bukalski wspominał swoją grę dla „Białej Gwiazdy”

Bartosz Karcz
ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS
Początkowo planowano, że w środę (16 kwietnia) z kibicami w ramach akcji Wisły Kraków Legends Corner spotka się Rafał Boguski. Rozchorował się jednak i akurat tego dnia zastąpił go inny były wiślak, Krzysztof Bukalski. On też jednak miał co wspominać, więc kto pofatygował się do sklepu Wisły na stadionie przy ul. Reymonta, nie żałował.

Krzysztof Bukalski grał w Wiśle w latach 1998-2000. W sumie w koszulce z białą gwiazdą na piersi „Bukała” rozegrał 44 mecze, w których strzelił dwie bramki. W 1999 roku został z krakowskim klubem mistrzem Polski. I właśnie o tym medalu sporo opowiadał były gracz Wisły. M.in. o tym, jak dobrze współpracowało mu się wówczas w drugiej linii z takimi zawodnikami, jak Tomasz Kulawik czy Ryszard Czerwiec: - To byli bardzo inteligentni zawodnicy. Gra z nimi to była prawdziwa przyjemność. W ogóle to, jak zostaliśmy przyjęci w czasie, że to nazwę, pierwszego zaciągu Tele-Foniki, też przyczyniło się do późniejszych sukcesów, bo atmosfera w szatni była bardzo dobra.

Bukalski opowiadał, że w czasach jego gry dla Wisły mecze z Parmą to było najpoważniejsze starcie w klubowej piłce, że przeciwko tak mocnej drużynie klubowej nie miał okazji już zagrać w swojej klubowej karierze.

Były piłkarz wspominał też grę dla innych klubów. Przede wszystkim Hutnika Kraków, ale też śląskich - GKS-u Katowice i Górnika Zabrze. W barwach tego ostatniego kończył karierę. - To był inny klimat, typowo śląski, ale ja się w nim bardzo dobrze czułem. Na tyle dobrze, że z czasem zostałem kapitanem Górnika - wspominał „Bukała”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska