To był szalony mecz, w którym sytuacja zmieniała się, jak w kalejdoskopie. Wisła strzeliła cztery bramki, Zagłębie dwie. Ze strony krakowian wiele było dobrych zagrań, ładnych goli, sytuacji na kolejne. Nie brakowało też jednak błędów, co musi znaleźć odzwierciedlenie przy ocenach poszczególnych piłkarzy.
Mimo gola i dwóch asyst, to zaliczył mnóstwo strat. Biegł z piłką - tracił, podawał - to do przeciwnika jak dla mnie, to jego występ był dobry, ale nie fantastyczny