- PZPN jest zaniepokojony sytuacją w klubie Wisła Kraków, która została przedstawione w materiale telewizji TVN. Niemniej jednak nie posiadamy narzędzi ani nie mamy wpływu na decyzje personalne podejmowane przez zewnętrzne podmioty działające w formie spółki akcyjnej. Również prowadzony przez nas proces licencyjny dla klubów Ekstraklasy nie przewiduje wpływania na obsadzanie stanowisk przez spółki akcyjne - poinformował Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN.
Bartosz Orzechowski z Ekstraklasy SA skomentował: - W żadnym wypadku nie bagatelizujemy tego tematu, natomiast Ekstraklasa nie ma wpływu na autonomiczne decyzje klubów dotyczące powoływania składu zarządów. Ponadto według naszej wiedzy na żadnym członku władz Wisły Kraków nie ciążą wyroki sądowe oraz zarzuty. Oznacza to w praktyce, że żaden sąd czy organ ścigania nie znalazł podstaw do nałożenia jakichkolwiek sankcji. Tym bardziej Ekstraklasa, jako spółka organizująca rozgrywki na zlecenie klubów, nie ma do tego uprawnień czy narzędzi.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ: