Wisła Kraków. Radosław Sobolewski ocenił sparing z Górnikiem Zabrze

- Zakończyliśmy mikrocykl treningowy sparingiem z zespołem ekstraklasy. Zagraliśmy tutaj z Górnikiem Zabrze na wyjeździe i myślę, że nasza gra wyglądała obiecująco. Stworzyliśmy parę sytuacji, co cieszy, bo realizujemy pewne rzeczy. Pracujemy nad automatyzmami. Po zmianach tempo troszeczkę siadło. Górnik przejął inicjatywę, czego efektem była stracona bramka. Ogólnie jednak muszę uznać, że sparing - jeśli chodzi o wykonywanie pewnych rzeczy - był udany - ocenił mecz z Górnikiem Radosław Sobolewski.

Największym problemem Wisły obecnie jest kontuzja Angela Rodado. „Biała Gwiazda” straciła najlepszego napastnika, najlepszego strzelca zespołu na kilka tygodni. Sobolewski o tych problemach mówi: - Tutaj będziemy mieć problem z Angelem do końca tego roku, bo raczej nie uda nam się go już postawić na nogi. To była pechowa, bardzo nieszczęśliwa kontuzja. Mechaniczna kontuzja na treningu. Szymon Sobczak natomiast bardzo mocno naciskał, ciężko trenował. Mam nadzieję, że to będzie jego czas. Tak już jednak bywa brutalnie w piłce nożnej, że nieszczęście jednego staje się szansą dla drugiego. Szansę też mogą dostać młodzi zawodnicy z drugiego zespołu. Po konsultacji z trenerem Mariuszem Jopem uznaliśmy, że tutaj na szansę zasługuje Dominik Sarga i w tym meczu razem z zespołem wykonał dobrą robotę.

Kontuzja Angela Rodado nie jest jedyną w tym momencie. Urazu już w meczu z Lechią w Gdańsku nabawił się David Junca i on wciąż nie jest zdolny do gry. Kiedy będzie, nie wiadomo, bo trener Wisły tłumaczy: - Czy na najbliższy mecz uda się go postawić na nogi, nie wiem. Będziemy jednak robić wszystko, żeby nam jeszcze w tej rundzie pomógł, ale w tym przypadku jeszcze nie wiadomo, czy to będzie możliwe.

Ciekawym eksperymentem w meczu z Górnikiem Zabrze było wystawienie w środku pomocy tercetu Igor Sapała, Marc Carbo i Kacper Duda. Ten ostatni zagrał nieco wyżej niż zwykle i spisał się dobrze. Zapytany o ten pomysł Radosław Sobolewski, odpowiada: - Przy coraz lepszej dyspozycji Igora Sapały próbuję różnych rozwiązań, żeby zmieścić w składzie całą trójkę. Jednym z nich jest właśnie to, że możemy naszego młodzieżowca, Kacpra Dudę przesunąć trochę wyżej. Kacper dawno nie grał na tej pozycji, ale widać było w meczu z Górnikiem, że swobodnie się czuje między liniami, swobodnie tam operuje piłką. To też było jednym z celów tego sparingu, żeby sprawdzić to ustawienie. Praca „szóstki” i „ósemki” do zmian, czyli jak grał Igor i Marc w środku, wyglądała na niezłym poziomie.

Kolejny mecz Wisła zagra u siebie z GKS-em Katowice. Sobolewski mówi: - Od poniedziałku będziemy już szli normalnym, meczowym rytem, żeby jak najlepiej przygotować się na mecz z Katowicami.

Dopytywany czy w klubie zakładają teraz plan, ile punktów zespół ma zgromadzić do końca roku, trener Wisły odpowiada: - Założenia się nie zmieniają. Każdy mecz traktujemy wyjątkowo, do każdego meczu pochodzimy najlepiej skoncentrowani, najlepiej przygotowani jak tylko możemy. I zawsze celem w każdym meczu jest zwycięstwo.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce