Wisła Kraków. Tych meczów kibice „Białej Gwiazdy” nie będą dobrze wspominać

3. 8 września 2017: Arka Gdynia – Wisła Kraków 3:1 (2:1)
Mecz zaczął się świetnie dla Wisły, bo Patryk Małecki już w 5 min uzyskał pięknym strzałem prowadzenie. Później „Biała Gwiazda” miała jeszcze szanse podwyższyć wynik, ale tego nie zrobiła. Gol na 1:1 Rafała Siemaszki całkowicie odwrócił obraz spotkania. Krakowianie totalnie się pogubili i jeszcze przed przerwą stracili drugą bramkę. A w końcówce dobił ich Ruben Jurado.