Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków w meczu ze Śląskiem Wrocław ma być bardziej skuteczna

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
W minionym sezonie Wisła Kraków nie miała szczęścia do Śląska Wrocław. Przegrała z ekipą z Dolnego Śląska dwa razy minimalnie - 0:1 w Krakowie i 1:2 we Wrocławiu
W minionym sezonie Wisła Kraków nie miała szczęścia do Śląska Wrocław. Przegrała z ekipą z Dolnego Śląska dwa razy minimalnie - 0:1 w Krakowie i 1:2 we Wrocławiu Paweł Relikowski
W sobotę o godz. 17.30 Wisła Kraków rozegra pierwszy w nowym sezonie mecz przed własną publicznością. Rywalem będzie Śląsk Wrocław, który na inaugurację zaprezentował się lepiej od „Białej Gwiazdy”. Podopiecznych Artura Skowronka czeka zatem bardzo trudne zadanie. Sobotni mecz będzie mogło zobaczyć około 8 tysięcy widzów, bo w związku z faktem, że Kraków znalazł się w żółtej strefie, na stadion będzie mogło wejść jedynie 25 procent kibiców z ogólnej pojemności 33 tysięcy miejsc.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

W 1. kolejce Śląsk dość pewnie pokonał u siebie Piasta Gliwice 2:0. Wisła nie zagrała natomiast jakiegoś super meczu w Białymstoku, choć zdobyty na trudnym terenie punkt po remisie 1:1 z Jagiellonią trzeba na pewno docenić. Spotkanie na Podlasiu przyniosło jednak również kontrowersje, do których doszło już po końcowym gwizdku. To wtedy do Jakuba Błaszczykowskiego podszedł kibic z dziećmi, który chciał sobie zrobić zdjęcia. Efekt był taki, że kapitana Wisły trzeba było odizolować od drużyny w związku z obostrzeniami pandemicznymi. Kuba nie trenował zatem w tygodniu z zespołem, ale trener Artur Skowronek zapewnia, że powinien być do jego dyspozycji na sobotni mecz.
- Kuba będzie mógł zagrać ze Śląskiem, jeśli jego wyniki badań będą w porządku - mówi szkoleniowiec Wisły. - Kibice z Białegostoku mają ujemne testy, więc wierzę, że w przypadku Kuby będzie tak samo. To świadomy piłkarz. Był cały czas w izolacji, trenował indywidualnie według naszych wytycznych. Jest gotowy na to, żeby w sobotę zagrać. Jeśli chodzi o pozostałych zawodników, to Adi Mehremić ma drobny uraz, który może go wykluczyć z meczu ze Śląskiem.

Sytuacja z Białegostoku powinna dać wiślakom do myślenia. Oczywiście fakt, że piłkarze starają się być otwarci na kibiców, to pozytywna sprawa, ale w obecnej sytuacji muszą być bardziej asertywni i nie dopuszczać do takich sytuacji, jak ta z minionego poniedziałku.
- Rozmawiamy o tej sytuacji - nie kryje Skowronek. - Wiemy, że wciąż jest pandemia i musimy mocno się pilnować. Czasami mamy jednak takie nawyki, że nie jest to możliwe i ta sytuacja w Białymstoku to pokazała.

Wisła Kraków. Oni grali dla „Białej Gwiazdy” i Śląska Wrocław

W sobotę kibice powinni pierwszy raz w akcji zobaczyć nowego piłkarza „Białej Gwiazdy” Yawa Yeboaha. Wisła skompletowała wreszcie wszystkie dokumenty Ghańczyka i zgłosiła go do rozgrywek.
- Yaw jest zgłoszony, jest w dobrej dyspozycji fizycznej i jest brany pod uwagę na mecz ze Śląskiem - zdradza trener Wisły. Podkreśla przy tym, że dzisiaj sytuacja kadrowa drużyny jest tak dobra, że niektórzy mogą mieć problem, żeby zmieścić się już nie tyle w jedenastce, co nawet w meczowej „dwudziestce”. Taka sytuacja miała już miejsce w Białymstoku, gdzie nie pojechali m.in. Rafał Boguski czy Damian Pawłowski. Pytany o to, kto tym razem nie znajdzie się nawet na ławce rezerwowych, Skowronek ucieka od odpowiedzi. Mówi jedynie: - Nie odpowiem, kto się nie zmieścił. Najlepsze jednak dla drużyny jest to, że większość zawodników jest zdrowa, co daje nam większe wybory. A to skutkuje tym, że nie wszyscy zmieszczą się nawet w meczowej dwudziestce. Znów zrobimy wszystko, żeby strategia tego meczu, różne warianty - również te na ławce - dały jak najwięcej drużynie.

My dodajmy jednak, że kadra na mecz ze Śląskiem nie będzie odbiegała znacząco od tej na Jagiellonię. Dojdzie tylko do jednej zmiany. Wypada z niej kontuzjowany Mehremić, wskakuje Yeboah.

Wracając do spotkania w Białymstoku, wiślacy grali w nim bardzo niedokładnie. Wiele było takich sytuacji, gdy podania na kilkanaście metrów były mocno niecelne i to nawet w sytuacjach, gdy piłka była zagrywana bez presji rywala. Zapytaliśmy zatem trenera Skowronka, czy to efekt „ciężkich nóg” po przygotowaniach do sezonu?
- To na pewno nie jest efekt „ciężkich nóg”, choć tak jak mówiłem przed meczem z Jagiellonią, zespół bardzo dobrze odpowiedział w treningu na porażkę w Pucharze Polski i wszedł na bardzo wysokie obroty w przygotowaniach do spotkania w Białymstoku - podkreśla trener. - To prawda, że mieliśmy niski procent celnych podań w meczu z Jagiellonią, ale nie wynikało to zawsze z jakości, bo piłkarze mają ją bardzo dużą. Staramy się wszyscy niwelować stres, który łączy się z występem w meczu ligowym, ale też staramy się pomóc piłkarzom, żeby mieli dobre opcje podania i żeby wtedy ta ich jakość była lepsza.

Kolejnym problemem w grze Wisły w meczu z Jagiellonią były bardzo duże przestrzenie między formacjami. Szczególnie między obroną i pomocą, co powodowało, że „Białej Gwieździe” trudniej rozgrywało się piłkę.
- To prawda, te odległości były za duże - zgadza się Skowronek. - Brakowało nam ruchu do piłki. Bardzo mocno zwróciliśmy na to uwagę drużynie i chcemy razem nad tym pracować. Żebyśmy mogli zawiązywać nasz pomysł ofensywny, to pewne rzeczy muszą ulec zmianie. To wiąże się jednak również z tym, że są nowi piłkarze w drużynie. Będziemy chcieli, żeby odległości między formacjami były mniejsze, żeby celność podań była lepsza, bo będzie krótszy dystans do partnera. To się obudzi, bo ci piłkarze mają potencjał i jakość. Mam nadzieję, że to nastąpi szybko.

Wisła Kraków. Kadra drużyny na sezon 2020/2021 w piłkarskiej...

Jeśli wymieniać aktualne problemy w grze Wisły, to kolejnym jest jakość gry napastników. Nie odbieramy Aleksandrowi Buksie talentu, a Fatosowi Beqirajowi umiejętności. Fakty są jednak brutalne, obaj są obecnie kompletnie bez formy, a w dotychczasowych meczach - zarówno sparingach, jak i tych o stawkę, nie stanowili najmniejszego zagrożenia dla bramki rywali. Skowronek nieco irytuje się na takie stawianie sprawy. Mówi o napastnikach: - Tak to jest, że często z opiniami idziemy ze skrajności w skrajność. Ja bardzo cieszę się, że mamy w kadrze Olka i Fatosa i zrobimy wszystko, żeby oni weszli na wyższy poziom. Fatos nie dostał jeszcze prawdziwej szansy, ale to na pewno jest bardzo dobry piłkarz i mam nadzieję, że szybko to potwierdzi. A Olek już to zrobił. Przed chwilą miał bardzo dobrą prasę. To jest bardzo duży talent i dlatego bardzo się cieszę, że podpisał z nami długi kontrakt, co pokazuje, że widzi tutaj swoje ścieżki rozwoju. Widać to w treningu, czy w rozmowach, gdy mówimy mu o poruszaniu się po boisku, żeby dobrze znajdował się w kluczowych momentach. Po prostu jest to młody człowiek i potrzebuje czasu, żeby być pełnoprawnym, stuprocentowym napastnikiem.

Te wszystkie elementy trzeba poprawić, jeśli Wisła chce ze Śląskiem wygrać. Wrocławianie już w meczu z Piastem pokazali, że na progu sezonu są w niezłej dyspozycji. Zdaje sobie z tego sprawę również trener „Białej Gwiazdy”: - Śląsk to bardzo dobra drużyna. Nie przez przypadek jest tam powtarzalność w pracy trenera Lavicki, która przekłada się na wyniki. Tam też są zmiany, ale pewne mechanizmy są powtarzalne. Jest to bardzo zdyscyplinowana drużyna i żeby odnaleźć się w polu karnym przeciwnika, żeby stwarzać sobie okazje, musimy być bardzo skuteczni w kreowaniu sytuacji. Na tym skupiliśmy się w tygodniu i mam nadzieję, że będziemy lepiej funkcjonować nie tylko w ataku pozycyjnym.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2020-21: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ, PLAN TRANSMISJI

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska