1 z 12
Przewijaj galerię w dół
Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Górnikiem Zabrze
fot. wisla.krakow.pl
2 z 12
Stara to piłkarska prawda, że drużynę buduje się od obrony....
fot. Arkadiusz Gola

WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ OD OBRONY

Stara to piłkarska prawda, że drużynę buduje się od obrony. Wisła na początku sezonu miała z tym ogromny problem, tracąc wiele goli, również po częstych błędach środkowych obrońców. Może to jeszcze za wcześnie, żeby obwieszczać koniec tych problemów, ale jednak zaryzykujemy tezę, że sprowadzenie Michala Frydrycha w znacznym stopniu je likwiduje. Czech pokazał się w swoim premierowym występie w Wiśle z bardzo dobrej strony. A przy nim również partner na środku obrony, w tym przypadku Adi Mehremić, zaprezentował się o wiele lepiej. Jeśli dołożymy do tego bardzo solidny występ bocznych obrońców, niezłą postawę w defensywie drugiej linii, to mamy pierwszy mecz w tym sezonie, w którym Wisła nie straciła bramki.

3 z 12
Tak jak krytykowaliśmy trenera Artura Skowronka po...
fot. Arkadiusz Gola

DOBRZE DOBRANA TAKTYKA

Tak jak krytykowaliśmy trenera Artura Skowronka po poprzednich meczach, tak teraz oddajemy mu sprawiedliwość, że bardzo dobrze odrobił lekcję taktyki przed konfrontacją z Górnikiem. Wisła zagrała w Zabrzu tak, że gospodarze długimi fragmentami zupełnie nie wiedzieli, jak do krakowian można się dobrać. Skowronek zauważył, że Górnik bazuje na bardzo wysokim pressingu, więc ograniczył do minimum rozgrywanie piłki od bramki, żeby nie narażać zespołu na błędy indywidualne, straty. A że gra wysokim pressingiem powoduje również skracanie pola gry i zostawianie ogromnych przestrzeni na swojej połowie, to umiejętnie posyłane piłki za linię obrony mogły siać spustoszenie w szeregach defensywnych zabrzan. I Wisła rzeczywiście próbowała takich ataków długimi podaniami. Często kończyło się to spalonymi, bo zabrzanie wykazywali się dużą dyscypliną w ustawieniu z trójką stoperów. Ale nie zawsze… Kilka razy udawało się urwać choćby tak, jak w drugiej połowie zrobił do Jean Carlos Silva. Zabrakło jedynie wykończenia, ale sam pomysł na taką grę z Górnikiem był bardzo dobry.

4 z 12
Wisła zagrała „na zero” w obronie nie tylko dlatego, że...
fot. Andrzej Banaś

BRAMKARZ WRESZCIE POMÓGŁ

Wisła zagrała „na zero” w obronie nie tylko dlatego, że dobrze spisywali się piłkarze z pola. Górnik ma bowiem na tyle dużą siłę ognia, że musiał sobie stworzyć kilka okazji na gole. I stworzył, ale wtedy na wysokości zadania stanął Mateusz Lis. W kilku przypadkach pokazał klasę i zrehabilitował się za błędy w poprzednich spotkaniach.

Pozostało jeszcze 7 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Kwiat Jabłoni koncertuje w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

NOWE
Kwiat Jabłoni koncertuje w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

"Sadzonka za surowce wtórne". Dawaliśmy kwiaty i inne gadżety za elektrośmieci

"Sadzonka za surowce wtórne". Dawaliśmy kwiaty i inne gadżety za elektrośmieci

Na Kasprowym Wierchu resztki śniegu. W górach nadal jednak zagrożenie lawinowe

Na Kasprowym Wierchu resztki śniegu. W górach nadal jednak zagrożenie lawinowe

Zobacz również

Cracovia pokazała, że nie jest z nią tak źle. Zwycięstwo zapewnił jej Chorwat

Cracovia pokazała, że nie jest z nią tak źle. Zwycięstwo zapewnił jej Chorwat

Sandecja lepsza w derbach Małopolski. Lider stracił jednak snajpera

Sandecja lepsza w derbach Małopolski. Lider stracił jednak snajpera