13 z 114
Pierwszy Brazylijczyk w historii Wisły, do której miał dwa...
fot. Andrzej Banaś

CRISTIANO PEREIRA DE SOUZA „BRASILIA”

Pierwszy Brazylijczyk w historii Wisły, do której miał dwa podejścia. Grał w niej najpierw w sezonie 1999/2000, a następnie jesienią 2003 roku. Uzbierał dokładnie 50 meczów, strzelił 5 bramek. W bardzo mocnej wówczas Wiśle nie był może czołową postacią, ale jednak solidne, jak na polskie warunki, umiejętności miał. Warto dodać, że w Polsce reprezentował barwy również trzech innych klubów: Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin i Odry Wodzisław Śl. (w koszulce tego klubu na zdjęciu). Brasilia często zmieniał kluby i to na kilku kontynentach.

14 z 114
Brazylijczyk przyszedł do Wisły w 1999 roku „w pakiecie” z...
fot. historiawisly.pl

VALDECIR JOSE DA SILVA „DECI”

Brazylijczyk przyszedł do Wisły w 1999 roku „w pakiecie” z Brasilią. O ile jednak ten ostatni zaznaczył się nawet dość pozytywnie w historii „Białej Gwiazdy”, o tyle Deci okazał się typowym piłkarskim niewypałem. Zaliczył dwa mecze w ekstraklasie i na tym jego przygoda z Wisłą się zakończyła.

15 z 114
Ten nigeryjski napastnik do Wisły trafił w 1999 roku i...
fot. Jacek Kozioł

KELECHI IHEANACHO

Ten nigeryjski napastnik do Wisły trafił w 1999 roku i później kilka razy z niej odchodził i wracał. Nigdy nie wywalczył sobie stałego miejsca w barwach „Białej Gwiazdy”, ale ponieważ zaliczył sporadyczne występy, to może o sobie mówić, że jest… trzykrotnym mistrzem Polski! W dorobku ma również Puchar Ligi. Jego karierę w dużym stopniu zahamowały kontuzje. Występ, jaki najbardziej utkwił wszystkim w pamięci, to ten z Realem Saragossa, bo to właśnie sympatyczny „Keli” dał sygnał do odrabiania strat, gdy strzelił bramkę na 1:1 (na filmiku poniżej od 1.30 min). To zresztą jedyny gol, jaki strzelił dla Wisły w 27 występach. Co ciekawe, on również został po zakończeniu kariery w Polsce, ma nawet nasze obywatelstwo.

16 z 114
Ten wielki, słowacki bramkarz został sprowadzony do Wisły na...
fot. historiawisly.pl

IVAN TRABALIK

Ten wielki, słowacki bramkarz został sprowadzony do Wisły na sezon 2001/2002. Co ciekawe „Biała Gwiazda” miała wtedy do wyboru jego lub Radostina Stanewa, który niewiele później wylądował w Legii. Postanowiono na Trabalika i… m.in. dlatego Wisła przegrała mistrzostwo Polski w 2002 roku. Stanew w Legii spisywał się bowiem znakomicie, Trabalik w Wiśle już nie. Koncertowo zawalił np. mecz z Polonią w Warszawie, jeden z kluczowych w walce o tytuł. Jeden z największych transferowych niewypałów ery Tele-Foniki. Zagrał w Wiśle 15 razy, a do CV może sobie wpisać Puchar Polski.

Pozostało jeszcze 97 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Przy Galerii Gorlickiej trwa nasza redakcyjna akcja "Zielona zamiana"

Przy Galerii Gorlickiej trwa nasza redakcyjna akcja "Zielona zamiana"

Bocianie gniazdo z najpiękniejszym widokiem na świecie. Takie rzeczy w Małopolsce!

Bocianie gniazdo z najpiękniejszym widokiem na świecie. Takie rzeczy w Małopolsce!

Nowy sezon Wielkowiejskiego Targu. Tutaj znajdziesz lokalne produkty i smaki

Nowy sezon Wielkowiejskiego Targu. Tutaj znajdziesz lokalne produkty i smaki

Zobacz również

Przy Galerii Gorlickiej trwa nasza redakcyjna akcja "Zielona zamiana"

Przy Galerii Gorlickiej trwa nasza redakcyjna akcja "Zielona zamiana"

Nowy sezon Wielkowiejskiego Targu. Tutaj znajdziesz lokalne produkty i smaki

Nowy sezon Wielkowiejskiego Targu. Tutaj znajdziesz lokalne produkty i smaki