https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wizyta u lekarza specjalisty dopiero w przyszłym roku

Anna Górska
fot. archiwum Polskapresse
Pacjenci zgłaszający się do większości małopolskich poradni specjalistycznych są odsyłani z kwitkiem. Najbliższe terminy na wizytę u ortopedy czy kardiologa to styczeń lub luty 2013 roku. Nie jest to nowa sytuacja. Co roku osoby, które chcą skorzystać z porady specjalisty w październiku, są odsyłane z kwitkiem. Powód? Dyrektorzy lecznic twierdzą, że mogliby badać co najmniej dwa razy więcej chorych niż teraz, ale nie pozwalają im zbyt niskie kontrakty Narodowego Funduszu Zdrowia. Ograniczają przyjęcia, by nie zadłużać placówek. NFZ zaznacza tymczasem, że w tym roku na opiekę ambulatoryjną było więcej pieniędzy niż w 2011 r. Poleca dyrektorom placówek medycznych lepiej zarządzać swoim budżetem. W efekcie cierpią pacjenci.

Sprawdziliśmy czas oczekiwania w kilkudziesięciu poradniach specjalistycznych w Małopolsce. Zaledwie w kilku udało się nam znaleźć wolne miejsce w grudniu. W większości słyszymy, że zapisy są już na następny rok. Najbliższy termin konsultacji u endokrynologa w Szpitalu im. Narutowicza w Krakowie to czerwiec 2013 r. I tak nie jest najgorzej, bo mieszkaniec Gorlic dostanie się do endokrynologa dopiero w październiku 2013 r.

- Pojedyncze terminy na koniec grudnia zostały nam jedynie w poradni kardiologicznej i reumatologicznej - zdradza Ewa Kucharska, szefowa przychodni "Vadimed" w Krakowie. - Konsultacje endokrynologa, diabetologa i w poradni osteoporozy odbędą się dopiero w styczniu. Właśnie startujemy z zapisami na nowy rok - wyjaśnia dr Kucharska. Nie sposób znaleźć wolny termin również w pracowniach diagnostycznych (np. rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa). Pacjenci, którzy nie mogą czekać, płacą za prywatne badania. Rezonans magnetyczny w Krakowie kosztuje 650 zł, konsultacja specjalistyczna od 120 zł wzwyż.

Nieliczni dyrektorzy decydują się na prowadzenie badań, mimo wyczerpanego kontraktu. - U nas już jakiś czas temu pokończyły się limity na wykonywanie świadczeń czy badania, ale i tak je prowadzimy - rozkłada ręce Regina Tokarz, dyrektorka Szpitala im. T. Chałubińskiego w Zakopanem. - Zdecydowałam się je prowadzić, bo inaczej musiałabym wysłać cały swój personel na urlop bezpłatny - dodaje.

Krzysztof Czarnobilski, szef oddziału chorób wewnętrznych w krakowskim szpitalu MSWiA, przekonuje, że podwyższenie kontraktu mogłoby rozwiązać wiele problemów i zmniejszyć kolejki oczekujących. - Co roku dyrekcja apeluje do NFZ o zwiększenie wydatków m.in. na ortopedię. Bez skutku, dlatego kolejki były i są - dorzuca Leszek Gora, rzecznik Szpitala im. S. Żeromskiego w Krakowie.

Trudna sytuacja jest także w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu. Najdłuższe kolejki są w poradni urologicznej, immunologicznej i dermatologicznej. Pacjenci są już zapisani do końca roku, co oznacza, że kolejni będą mogli się umówić do tych specjalistów dopiero na styczeń. Rodzice są zdruzgotani. Marzena Pilch musi jak najszybciej zaprowadzić córkę pierwszoklasistkę do okulisty.

- Zadzwoniłam do pięciu poradni okulistycznych w Krakowie i w każdej dowiedziałam się, że zapisują dzieci dopiero na styczeń. To absurd - oburza się.

Czas oczekiwania na wizytę

Kraków
poradnia ortopedyczna:
Szpital im. L. Rydygiera - 74 dni
Szpital MSWiA - 95 dni
Szpital im. S. Żeromskiego - 122 dni
poradnia rehabilitacyjna:
Szpital im. L. Rydygiera - 79 dni
poradnia kardiologiczna:
Szpital im. Jana Pawła II - 85 dni
Szpital MSWiA - 128 dni
poradnia okulistyczna:
Szpital im. S. Żeromskiego - 200 dni
Szpital im. L. Rydygiera - 100 dni

Szpital im. św. Łukasza w Tarnowie
poradnia endokrynologiczna -159 dni
poradnia okulistyczna - 167 dni

Szpital w Suchej Beskidzkiej
poradnia ortopedyczna - 120 dni
poradnia endokrynologiczna - 210 dni
poradnia okulistyczna - 150 dni
poradnia rehabilitacyjna - 90 dni

Szpital Powiatowy w Oświęcimiu
poradnia endokrynologiczna - 163 dni

Szpital w Chrzanowie
ortopeda - 90 dni
rehabilitacja - 120 dni
endokrynolog - 140 dni

Szpital im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu
ortopeda - 100 dni
tomografia - 64 dni

Szpital w Gorlicach
okulistyka - 100 dni
endokrynologia - 360 dni

OPINIE

Aleksandra Kwiecień, biuro prasowe małopolskiego NFZ:
Nie ma łatwej odpowiedzi na pytanie, czemu poradniom specjalistycznym w październiku brakuje pieniędzy na przyjmowanie pacjentów. Ze strony świadczeniodawców pada zarzut o zbyt niskim finansowaniu. Jednak poradnie dostają pieniądze na leczenie pacjentów na cały rok, a nie 10 miesięcy, i to w gestii dyrektorów placówek medycznych leży takie zarządzanie budżetem, aby pacjenci byli przyjmowani przez 12 miesięcy. Budżet małopolskiego NFZ na 2013 r. wynosi ponad 5 mld zł, w tym ponad 434 mln zł na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną. To o ponad 4 mln zł więcej niż w tym roku. Priorytetem będą poradnie specjalistyczne dla dzieci. Chcemy też zwiększyć finansowanie świadczeń geriatrycznych, chirurgii naczyniowej, reumatologii. Mamy nadzieję, że przyszłoroczny budżet pozwoli też na zmniejszenie kolejek w rehabilitacji medycznej - zarówno w poradniach, jak i gabinetach zabiegowych. Przypominamy także o tym, że przed wyborem specjalisty warto zawsze sprawdzić, czy w innych poradniach czas oczekiwania nie jest krótszy.

prof. Ryszard Bugaj, Instytut Nauk Ekonomicznych PAN:
Polski model ochrony zdrowia jest do niczego. Dostęp do usług medycznych nie będzie lepszy, jeśli nie zdecydujemy się na wprowadzenie elementów rynku, m.in. na ustanowienie współodpłatności pacjentów za świadczenia. Zasada ta powinna oczywiście zawierać wyjątki, np. w przypadku przewlekłej choroby. Pacjenci dostawaliby bon na podstawowe świadczenia, a jednocześnie powstałyby konkurujące z sobą duże kompleksy lecznicze, oferujące pełen zakres usług. Pacjent sam decydowałby, któremu z nich przekazać swój bon, którego wartość jest refundowana przez państwo. A NFZ trzeba zlikwidować.

dr Marcin Kautsch, Instytut Zdrowia Publicznego CMUJ:
Ten sam problem pojawi się za rok, bo system ochrony zdrowia jest źle skonstruowany. Pacjentów opłaca się leczyć, a nie utrzymywać w zdrowiu. Tymczasem gdyby spytać ludzi, to odpowiedzą, że wolą być zdrowi, a nie leczeni. Dodatkowo w Polsce lekarz rodzinny, zamiast zająć się kompleksowo pacjentem, wysyła go często do poradni specjalistycznej. W Wielkiej Brytanii 90 proc. wizyt ambulatoryjnych to wizyty u lekarza rodzinnego, u nas - około połowy. O tym, że kolejne zwiększenia budżetów placówek nic nie zmienią, świadczy chociażby taki fakt: w porównaniu z początkami, budżet NFZ na przyszły rok wzrośnie o 106 procent! Mimo tak spektakularnego wzrostu, kolejki do specjalistów nie zostały zlikwidowane.

Ireneusz Jabłoński, ekonomista z Centrum Adama Smitha:
W Polsce na ochronę zdrowia z budżetu państwa wydaje się ok. 67 mld zł. Co najmniej połowę tej kwoty dokładamy z własnych kieszeni na prywatną opiekę, gdy nie możemy się dostać do publicznej placówki. Są to olbrzymie środki, ale nieracjonalnie wydawane. Nasza propozycja: stworzyć sieć kilkunastu dużych szpitali, które będą przyjmować wszystkich i zawsze. Pozostałe placówki należy skomercjalizować i wprowadzić rywalizację.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lekarz
fajnie że są te kolejki
S
Serpico
Jakoś nikt nie mówi że te działania NFZ to zakamuflowana eutanazja dotycząca zwłaszcza starych ludzi !!!
k
krakowiani
Żal mi takich zaslepionych nienawiścią głupków jak ty. Żeby się paliło i waliło i tak będziesz wierzyć tuskowi. Okłamuje ludzi w żywe oczy, nie spełnia żadnej z obietnic, jego rząd rozpieprzył w zasadzie wszystkie możliwe dziedziny życia w Polsce - ale i tak dobrze, że nie rządi PiS. Głupiec na głupcu, aż się wierzyć nie chce.
k
ks.Janusz
..ale spokojnie,wkrótce zacznie rządzić jarosław i spełni każdą niespełnioną obietnice :) hahahaha
z
zobaczymy sie na wyborach
Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać. Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele będą uczyć nasze dzieci, dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo.
k
kjk
To po prostu komuna wróciła, jakby młodsi nie wiedzieli, co to jest.
A
Anita
Nihil novi sub sole.
k
krakus
kolejna żenująca wypowiedź.. GRATULUJE!
M
Maeve
Skoro państwowa służba zdrowia jest do bani, staram się po prostu nie chorować. Dużo czytam o zdrowym trybie życia i stosuję się do wskazówek. Hartuję się i wzmacniam odporność, więc od 2,5 roku nie brałam żadnego antybiotyku. Nie palę, nie piję mocnych alkoholi, energy drinków i kawy, nie jem naszpikowanej chemią i cukrem pseudo-żywności, przyzwyczaiłam się do niesłodzonej herbaty. Dbam o zęby, bo wiem że próchnica przyczynia się do wielu innych schorzeń. Lepiej zapobiegać niż leczyć się u nieudolnych lekarzy. Na prywatnych mnie nie stać.
A
AER444
SKORO NFZ=SZKODNIK ODBIERA PRAWO LUDZIOM PŁACĄCYM SKŁADKI I PODATKI DO OPIEKI MEDYCZNEJ TO TUSEK ZACHOWAJ SIĘ JAK FACET Z JAJAMI I ZLIKWIDUJ TO BAGNO!!ALE NIE TY ANI NIE TWOI KOLEDZY,NIE BYŁO BY STOŁKÓW BY POSADOWIĆ KOLEGÓW!!PACJENT WAŻNY TYLKO W CZASIE POKAZÓWKI W MEDIACH A POTEM NIECH SPIER....!!
b
bajubongo
bardzo śmieszne: wszyscy wiedzą że jest jest źle ale nic się z tym nie da zrobić, poza dalszym podnoszeniem składek i podatków. Na litość boską, ludzie - państwo zabiera mi już teraz około 40 % wynagrodzenia, a z tego co zostaje płacę podatki kupując każdy towar, każdą usługę. Ile? 7%, 23%.. to do jasnej cholery ile mi jeszcze chcecie zabrać i przede wszystkim z czego?! Bo przecież sukcesywnie "dostaję" w zamian coraz mniej, coraz mniej z roku na rok..
k
kot wica
Trzeba zrobić lekarzom pół etatu lub ćwierć, jeżeli jest mało pieniędzy z NFZ, a wówczas znajdą się pieniądze na leczenie. Nie ma takiego kraju, który płaciłby za darmo budżetówce. Najlepiej zrobić płatną służbę zdrowia, a nam składki zostawić w kieszeni. Wtedy zapłacimy za wizytę i będziemy mile widziani przez lekarzy.
P
Pacjent polski
Poradnia kardiologiczna: 1) EKG, badanie ciśnienia tetnicznego, ewentualnie Rp. na leki. Rp. na leki wypisuje lekarz POZ jeżeli ma diagnozę od specjalisty. Wizyta u kardiologa 2 razy w roku, ok. 2 godzin oczekiwania w poczekalni.
Ps. Jeżeli nie mam diagnozy (informacja) od specjalisty lekarz POZ (pierwszego kontaktu) wypisuje receptę 100% płatną. Leki podrożały np. lek Warfin 5 (przeciwzakrzepowy) mg płaciłem przed "obniżką" ok. 6 zł na ubezpieczenie NFZ, obecnie płacę 18 zł na ubezpieczenie NFZ. Bełkot ministra zdrowia, że leki potaniały jest obrazą pacjetów!
k
krakus
Dziękujemy Ci Donald hazarski mongole! By wszystkim żyło się lepiej!
o
obywatel
Zbrodnia na Narodzie polskim...Kto za to odpowiada?
Lekarze mają zniwa w prywatnych gabinetach.
Jestem przedsiębiorcą.Jeśli dostanę papier na to,że wizytę mam za pół roku czy moge za te poł roku nie płacic ZUSu? Bo teraz płacę a nie mam świadczeń
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska