https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władysław Kosiniak-Kamysz prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego

red.
fot. Michał Gąciarz
Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz został nowym prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wcześniej Rada Naczelna PSL przyjęła rezygnację z tego stanowiska Janusza Piechocińskiego. Za kandydaturą Kosiniak-Kamysza opowiedziało się 92 członków.

ZOBACZ TAKŻE:
Władysław Kosiniak- Kamysz: Nie jadam u Sowy, ale w stołówce
Andrzej Kosiniak-Kamysz: Nie wydaję synowi, ministrowi, żadnych rozkazów

Władysław Kosiniak- Kamysz jest absolwentem II Liceum im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie. Ukończył studia medyczne na Wydziale Lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 2010 roku z wyróżnieniem obronił pracę doktorską. W latach 2008-2011 lekarz Kliniki Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi Collegium Medicum UJ. 2010-2011 radny miasta Krakowa, zajmujący się problematyką polityki społecznej oraz ochrony zdrowia. Członek Rady Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UJ. Od listopada 2011 roku minister pracy i polityki społecznej. Jest synem lekarza Andrzeja Kosiniaka-Kamysza, ministra zdrowia i opieki społecznej w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Ma żonę Agnieszkę.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

ś
św.NH
To cieszy! Położy zielony pierdel ze szulerami klęczącymi inaczej przed mamoną.
i
i co ?
kupa wstydu, zenada.
s
szkoda czasu
by kasa wpływała na konto to główny cel jego programu. Takie motto życiowe.
w
we4
Jakie on może znać problemy społeczne j4eśli twierdził że za 1300zł miesięcznie można przeżyć ? Więcej pokory i szacunku bo nic nie trwa wiecznie , również fart.
J
Jaś
Ja jestem zszokowany taka niespodzianka. Koryto otwarte. Z Niego taki lekarz jak z kozi d..py trąbka.
p
polak mały
Teraz będzie siedział i myślał jak bez możliwości rozdawnictwa stołków dorwać się do żłobu dla siebie i swojej familii, przekręt z książeczką do głosowania już się drugi raz nie uda. Dodatkowo proponuję zapytać tuska czy nie trzeba zwiększyć wieku emerytalnego do 80 albo 85 lat, w zależności od tego co pani merkel każe (oprócz KRUS, mundurówki, sędziów, prokuratorów, górników itp. trzeba utrzymać biednych uchodźców których nikt w Europie nie będzie chciał). Komuchom z SLD już wyborcy podziękowali, czas teraz zamknąć rozdział ZSL (nie mylić z PSL, bo Mikołajczyk się w grobie przewraca jak taki kamysz się na niego powołuje). Życzę szybkiej agonii.
s
surowa
Zapytaj Tuska i problem rozwiązany
o
ola
W latach 2008-2011 lekarz Kliniki Chorób Wewnętrznych i Medycyny WSI
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska