Sanepid wczoraj rano pobrał w Laskowej Dolnej kolejne próbki wody z sieci Spółki Wodociągowej.
- Około godz. 15 z laboratorium w Tarnowie otrzymaliśmy wiadomość, że woda nadal jest skażona i cuchnie benzyną - relacjonuje Anna Młynarczyk z Zarządu Spółki Wodociągowej zaopatrującej około 270 gospodarstw. - Opróżniamy główny zbiornik mieszczący 250 kubików wody i wszystkie rurociągi o łącznej długości około 25 kilometrów. To wymaga czasu.
W środę rano sanepid znów zbada wodę. Szanse, że skażenie zniknie są minimalne. Benzyna jest bowiem substancją, której przykra woń utrzymuje się bardzo długo.
Anna Młynarczyk informuje, że spółka kontaktuje się z firmą wodociągową w Zakopanem, która miała podobny problem. Może podpowie jakie środki neutralizujące były skuteczne.
Woda dla mieszkańców Laskowej dostarczana jest beczkowozami. Zakontraktowano je na jeszcze kilka dni.
Według Anny Młynarczyk nie ma już wątpliwości, że skażenie ujęcia wody na górskim potoku w lesie nastąpiło po wywróceniu się w jego korycie quada uczestniczącego w tajemniczym zlocie tych pojazdów 11 listopada.
- W odległości około 800 metrów od ujęcia wody są ślady w korycie potoku - mówi Anna Młynarczyk. - Okoliczni mieszkańcy informują nas, że z tamtego rejonu, feralnej nocy, wywożono taki pojazd na lawecie.
Według starszego aspiranta Stanisława Piegzy z Powiatowej Komendy Policji w Limanowej, poczyniono już konkretne ustalenia co do skażenia wodociągu w Laskowej i teraz sprawa zostanie przekazana prokuraturze, by ta wdrożyła śledztwo. Dodaje, że bezpośredni sprawca skażenia jeszcze nie został.
Spółka wodociągowa jest ubezpieczona i podejmie starania o uzyskanie odszkodowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?