Wodne atrakcje Energylandii robią furorę. Tej małopolskiej atrakcji nie może zabraknąć na liście miejsc do odwiedzenia tego lata

Zdecydowanie najbardziej kuszącą a zarazem najbardziej „hardkorową” wodną atrakcją parku Energylandia jest Speed, czyli największy i najszybszy water coaster. Wagonik, którym poruszają się turyści wznosi się na ponad sześćdziesiąt metrów wysokości i osiąga około 110 kilometrów na godzinę.

Dużo łagodniejszą przejażdżką jest Anaconda. Ta kwalifikuje się już jako atrakcja familijna. Podczas przejazdu łódki rozpędzają się do prędkości 55 kilometrów na godzinę zjeżdżając z dwóch wodospadów i uderzając w taflę wody.

Ciekawą propozycją dla tych, którzy nie lubią „zjazdów” jest Whirlpool Water Fight, czyli bitwa wodna. Wśród wodnych atakcji parku nie mogło zabraknąć także spływów – Toffifee Kopalnia Złota i Jungle Adventure dla nieco starszych oraz Viking Ride, Atlantis i Splash Battle, z których mogą korzystać także najmłodsi.

Największa furorę robi jednak Water Park. W uruchomionej latem 2016 roku strefie znajdują się przeróżne baseny, które mają od 20 do 140 centymetrów głębokości. Dodatkowo do dyspozycji gości są bezpłatne przebieralnie, suszarki i leżaki. Nie brakuje także urządzeń zabawowych dla najmłodszych. Są to między innymi małe armatki wodne, wodne place zabaw i malutkie zjeżdżalnie.

Duże wrażenie w aquaparku robią zjeżdżalnie. Wśród 36 przeróżnych ślizgawek każdy znajdzie coś dla siebie.