https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wrześniowa Klimkówka z wysokości nieba. Piotr Szczerba, sołtys Woli Łużańskiej, motolotniarz wrócił z przelotu nad beskidzkim zalewem

Halina Gajda
Wrześniowe loty nad Klimkówkę to już tradycja. Piotr Szczerba, motoparalotniarz z Woli Łużańskiej zapowiada, że na kolejny podniebny spacer wybierze się w pełni złotej polskiej jesieni
Wrześniowe loty nad Klimkówkę to już tradycja. Piotr Szczerba, motoparalotniarz z Woli Łużańskiej zapowiada, że na kolejny podniebny spacer wybierze się w pełni złotej polskiej jesieni Archiwum prywatne Piotra Szczerby
Piotr Szczerba, motoparalotniarz z Woli Łużańskiej wrócił właśnie z podniebnej wyprawy nad zalew w Klimkówce. W tym sezonie jest on wypełniony niemal po brzegi, co wbrew pozorom, w przypadku zbiornika retencyjnego, nie jest to takie oczywiste. Bywały lata, i to w nieodległej przeszłości, gdy cofka bardziej przypominała krajobraz na księżycu, niż zbiornik wodny.

Choć mamy już końcówkę września, wielkich oznak jesieni nie widać. Można powiedzieć, że dopiero skrada się drobnymi kroczkami. Widać to w kolorze zachodzącego słońca, które jest bardziej miodowe i złote. Tylko gdzieniegdzie zaczynają żółcić się liście.
- W porównaniu do minionego roku, trwa lato – opowiada nasz motoparalotniarz.
Tym razem na podniebny 40-minutowy spacer wybrał z kolegą po pasji. Nad jeziorem byli około godz. 17.30. Słońce już zachodziło.
- Oświetlało na złoto góry wokół – dodaje. - Było bajecznie – zachwyca się.

Jesienne loty nad Klimkówką, to już tradycja Piotra Szczerby. Zresztą należy do ludzi, którzy zbyt długo nie usiedzą w jednym miejscu. Bezczynność? Nie zna takiego słowa. Sołtysowanie w Woli Łużańskiej niesie za sobą pakiet obowiązków. Bo zawsze znajdzie się dziura w drodze do załatania albo chodnik do naprawy. Loty to odskocznia od codzienności.

A trzeba wiedzieć, że Piotr Szczerba lata już dobrych kilka lat. Źródeł pasji trzeba szukać tak naprawdę w dzieciństwie, gdy jeszcze jako mały Piotruś, zbiegał co sił w nogach z góry i z wielkim zapałem machał rękoma.
- Próbowałem latać – wspominał nam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska