Wszystkie barwy miłości w piosence, czyli koncert "Z miłością przez wieki"

Chopin śpiewał o miłości?
Pewnie, że tak! Choćby "Gdybym ja była słoneczkiem na niebie". Zresztą od tego zaczniemy. Ciekawa propozycja dla każdego, gdyż nie wszyscy znają nawet "Prząśniczkę" i inne hity z tamtych odległych czasów.

Miłośnie...
Bo jesteśmy między walentynkami a Dniem Kobiet, a więc w takim miłosnym okresie.

Co usłyszymy?
Oj, sporo, bo 23 piosenki. Historycznie rzecz biorąc - przejdziemy przez trzy wieki, gdyż zaczniemy w XIX, a skończymy na współczesnych. Powodów takiego wyboru jest kilka. Wybierając repertuar, chcieliśmy pokazać, jak zmieniało się podejście do miłości w piosence, jak zmieniała się sama muzyka. Wbrew pozorom nawet w okresie wojny o miłości śpiewano radośnie. Będzie trochę rapu - Jeden Osiem L i ich słynne "Jak zapomnieć", będzie "Gdybyś kochał, hej", ale także piosenka Justyny Steczkowskiej "Dziewczyna szamana".

Nieźle. Kto się z nią zmierzy?
Gosia Przybycień, nasz nowy nabytek w studiu wokalnym. Myślę, że da radę, choć bez wątpienia Steczkowską trudno naśladować i jej dorównać.

Bardzo ambitny repertuar wybraliście...
Nie do końca. Bo będą i piosenki, które nawet nie to, że trącą myszą, ale również pewną - nazywając delikatnie - chałturą, aczkolwiek miana hitów nie można im odebrać. Bo co powiemy o grupie Bolter i "Daj mi tę noc"? Miałem inklinacje, by pójść jeszcze dalej i sięgnąć po coś z repertuaru disco polo - trudno zaprzeczyć, że taki nurt nie istnieje - ale Bogusław Diduch, również członek studia, zdecydowanie się temu sprzeciwił. (śmiech) Poza tym będzie tym, który opowie wiele ciekawostek o okolicznościach powstania niektórych piosenek.

Rozumiem, że szykuje się jakiś wystrzałowy finał?
Hmm. Finał... O tym, to już przekonają się ci, którzy przyjdą. A jak przyjdą, to na pewno nie będą żałowali.

Rozmawiała Halina Gajda

Zapraszamy na koncert - 4 marca, godz. 17.30, szkoła muzyczna w Gorlicach.