Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkie kobiety Mateusza śnią o prawdziwej, wielkiej miłości...

Urszula Wolak
Krzysztof Globisz (Mateusz) i  Teresa Budzisz-Krzyżanowska
Krzysztof Globisz (Mateusz) i Teresa Budzisz-Krzyżanowska Piotr Uss WĄsowicz
Z krakowskim reżyserem Arturem "Baronem" Więckiem o jego najnowszym filmie "Wszystkie kobiety Mateusza" rozmawia Urszula Wolak

Czytaj także: Coke Live Music Festival 2011 - typujemy czarne konie programu

Akcja Pana poprzednich filmów, takich jak "Anioł w Krakowie" czy "Zakochany anioł", rozgrywa się pod Wawelem. Ale najnowszy film kręcił Pan w Cieszynie. Czy to znaczy, że Kraków się już Panu znudził?
Absolutnie nie, w końcu akcja "Wszystkich kobiet Mateusza" nie rozgrywa się tylko w Cieszynie, ale również w Krakowie. Miasto jest przedstawione w filmie jako najcudowniejsza aglomeracja, kraina dostatku, luksusu i niebiańskiej harmonii.

Wygląda jednak na to, że te uroki Krakowa już Panu przestały wystarczać...
W twórczym sensie to prawda. Poszukiwałem bowiem innej atmosfery - miasta, które nie jest prowincją, ale ma pewne cechy charakterystyczne dla mniejszej miejscowości. Mieszkańcy Cieszyna zachowują pewien rodzaj anonimowości, ale jednocześnie można tu dotrzeć do wszystkich za pośrednictwem zaledwie dwóch telefonów. Cieszyn dla potrzeb scenariusza i realizacji "Wszystkich kobiet Mateusza" okazał się idealny, pełen spokoju, pewnego rodzaju wyciszenia, którego szukałem.

Podejrzewam, że ten porządek i spokój, jak to zwykle bywa, zostanie zburzony. Czy w filmowym Cieszynie dojdzie do rewolucji?
Spokój miasta zburzy tytułowy Mateusz, grany przez Krzysztofa Globisza, który tak ukochał życie, że nawet po śmierci nie całkiem umiera. Pojawia się w kobiecych snach, w nich spełnia wszystkie damskie pragnienia, marzenia i zachcianki. Zaczyna od swoich byłych kochanek, potem odwiedza rozwódki, wdowy, wreszcie rozkręca się na dobre i nawiedza te zamężne, bo tak naprawdę i one są samotne, a w ich związkach panuje nuda i wieje smutkiem. Nocne wizyty Mateusza bardzo kobiety zmieniają. Chcą one być coraz piękniejsze, zaczynają się emancypować, mieć swoje zdanie, stawiają mężczyznom coraz większe wymagania, w końcu niektóre z nich porzucają swoich dotychczasowych mężów i idą swoja drogą. Zaczynają żyć własnym życiem.

I co na to mężczyźni?
Są zagubieni, zatroskani, jedni zaczynają pić, drudzy kończą, z początku nie wiedzą, co lub kto zmienia ich kobiety, zastanawiają się też wspólnie, co też to właściwie jest ten punkt G? Na płaszczyźnie zabawnego zderzenia dwóch światów: męskiego i żeńskiego dojdzie więc w miasteczku do rewolucji. Bohaterki stworzą nawet swój własny manifest i sformułują w nim żądania. Będą domagały się m.in. kwiatów, większej ilości pieniędzy, seksu, orgazmu i miłości, miłości, miłości!

Co chciał Pan uzyskać, ukazując Mateusza w kobiecych snach?
To pewnego rodzaju alegoria pamięci. Mateusz umiera w pierwszych scenach filmu, a ludzie zastanawiają się, dlaczego wdziera się w sny? Dla mnie odpowiedź jest prosta: żyjemy tak długo, jak długo inni o nas pamiętają. Dopóki o kimś śnimy, dopóty kogoś wspominamy.

Tak jak robi to główna bohaterka, czyli żona Mateusza, którą gra Teresa Budzisz-Krzyżanowska.
Ona widzi go w sposób, który zapewne znany jest tym wszystkim, którzy kiedyś stracili kogoś bliskiego. Wydaje jej się, że Mateusz jeszcze wczoraj siedział naprzeciwko niej i razem pili kawę. Słyszy, jak myje zęby w łazience. To jednak tylko rodzaj wspomnienia, które od czasu do czasu się materializuje. Karolina podejmuje też próbę swoistego resume. Po śmierci męża decyduje się na rozrachunek z przeszłością, który być może powinien nastąpić wcześniej, jeszcze za jego życia.

Film w dużej mierze traktować więc będzie o przemijaniu. Nie przeraziła Pana powaga tematu?
Książka Beaty Pawlak, według której pisaliśmy scenariusz, daje szansę na odpowiedni dystans. Ja też starałem się podejść do tematu bez zadęcia i patosu. Pewne rzeczy zostały w filmie ujęte w sposób zabawny, jednak do wielu problemów podeszliśmy z całą powagą. Film ma pozytywną energię aniołów, ale wydaje mi się, że jest głębszy od moich poprzednich obrazów. Po wyjściu z kina na pewno nie nabawimy się depresji, choć refleksja gwarantowana.
Kogo jeszcze w filmie zobaczymy oprócz Krzysztofa Globisza i Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej?
Pojawią się najpiękniejsi i najzdolniejsi: m.in. Agata Kulesza, Anna Romanowska, Anna Seniuk, Ewa Kaim, no i mężczyźni: Jerzy Kamas, Andrzej Kozak, Roman Gancarczyk, Mariusz Benoit.

Kiedy "Wszystkie kobiety Mateusza" trafią do kin?
Mam nadzieję, że film będzie gotowy do końca roku. Ale termin premiery zależy od koncepcji jaką będzie miał dystrybutor. To film festiwalowy, więc nie zdziwiłbym się jakby dystrybutor chciał go najpierw pokazać w Gdyni i na innych festiwalach.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska