https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wybieramy Lekarza Małopolski 2015 [PLEBISCYT]

fot. Joanna Urbaniec
Przez kilka tygodni zgłaszaliście Państwo swoich kandydatów w pięciu podstawowych kategoriach: lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, specjalista, dentysta, przychodnia i szpital. Zebraliśmy wszystkie propozycje i rozpoczynamy kolejny etap naszego plebiscytu - głosowanie.

Faworytów można wspierać na kilka sposobów. Pierwszy z nich to wypełnianie kuponów, które będzie można znaleźć w "Gazecie Krakowskiej"do 28 sierpnia. Głos oddany w ten sposób daje lekarzowi, szpitalowi bądź ośrodkowi zdrowia 10 punktów. Wypełnione kupony należy dostarczyć osobiście lub pocztą do 2 września do siedziby naszej redakcji (al. Pokoju 3, 31-548 Kraków). Każdy Czytelnik może wypełnić dowolną liczbę kart do głosowania.

Żeby pomóc kandydatom w wygranej, można również wysyłać SMS-y. Czekamy na nie do 4 września, do godziny 10.59. Jeden SMS wysłany pod numer 72355 to koszt 2,46 zł z VAT. Każda taka wiadomość daje kandydatowi 10 punktów. Aby oddać głos, w wiadomości należy wpisać kod kandydata.

Ich listę znajdziecie Państwo na stronie www.gazetakrakowska.pl.

Za pośrednictwem naszej strony internetowej również można głosować. Kiedy klikamy na przycisk "głosuj za", kandydat zyskuje 1 punkt. Jedna osoba może dziennie oddać maksymalnie pięć głosów. Ostatnim sposobem jest wspieranie kandydatów przez portal Facebook. W ten sposób uzyskuje on 5 punktów. Oba głosowania internetowe zamkniemy 28 sierpnia o 10.59.

GŁOSUJ:

Laureatów nagrodzimy 25 września, podczas Forum Medycznego GK.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nicka
bo zdarza się, że idziesz do przychodni do lekarza rodzinnego i żeby w ogóle dostać jakiś lek to zapisują ci go na druku recepty prywatnej...a jeżeli chcesz z funduszu to nie dostajesz nic bo lekarz wierzy w twoje samowyleczenie...więc po wizycie biegniesz co tchu do apteki i leczysz się różnymi ziółkami aż ci staje wątroba i rzeczywiście doznajesz samowyleczenia...a trzecia opcja to taka, że się kłócisz i twardość charakteru sprawa, że lekarz może stać ci się przychylny i wypisać receptę co graniczy z cudem bo musisz udowodnić, że jesteś prawie umierający...lecz czasami na nic się zda mnóstwo prywatnie zrobionych badań za własne pieniądze, którymi szastasz przed lekarzem...i tak ci powie, że wyglądasz na zdrowego a na badania rzuci pobieżnie okiem i nic nie zauważy...że wskazana konsultacja u podanego specjalisty...najwyżej ci powie: tak, trzeba iść do specjalisty, do widzenia..i wychodzisz bez żadnego skierowania z głupią miną...może tylko moje wizyty u lekarzy w przychodni są pechowe?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska