Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyborcze gierki w Dąbrowie Tarnowskiej, czyli radni pilnują stołków

Łukasz Jaje
Dąbrowscy radni dokonali kontrowersyjnego podziału gminy na jednomandatowe okręgi wyborcze
Dąbrowscy radni dokonali kontrowersyjnego podziału gminy na jednomandatowe okręgi wyborcze fot. archiwum
Piony na wyborczej szachownicy poszły w ruch, chociaż wybory odbędą się dopiero za dwa lata. W Dąbrowie Tarnowskiej oprotestowano podział na nowe okręgi jednomandatowe. Radni bowiem tak dzielili, żeby ekipa burmistrza nie musiała ze sobą rywalizować. Zmiana kodeksu wyborczego spowodowała, że radni musieli wytyczyć 21 okręgów wyborczych. W 2014 r. w radzie zasiądą tylko zwycięzcy z każdego z okręgów.

- Wydaje nam się, że przygotowano tę uchwałę na łapu-capu i dla zaspokojenia określonych potrzeb wąskiej grupy zainteresowanych takim a nie innym podziałem - uważa Andrzej Buśko, reprezentujący grupę mieszkańców, która złożyła skargę do komisarza wyborczego.

W obszernym piśmie wytknięto kuriozalne podziały. Między innymi po jednym mandacie mają zagwarantowane dwa niewielkie, sąsiednie sołectwa Brnik (576 mieszkańców) i Żelazówka (591 mieszkańców. Jednego radnego będzie mieć też o wiele większa Nieczajna Górna, licząca 1385 mieszkańców. Sensowniej byłoby więc połączyć Brnik i Żelazówkę. Tyle że wtedy o jeden mandat musieliby walczyć obecni radni i poplecznicy burmistrza Stanisław Król i Kazimierz Pinas. Przy podziale zadbano, aby nie doszło do "bratobójczego" starcia.

-Uważam, że dokonano najlepszego z możliwych podziału. Nie będę komentował interpretacji Andrzeja Buśki - ucina Stanisław Początek, burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej. Smaczku całej sprawie dodaje brak konsultacji z mieszkańcami. - Kodeks wyborczy nie wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych - stwierdza burmistrz. Co ciekawe, np. w Drwini odbyły się konsultacje. Pomimo protestów i kontrowersji, radni wygrali pierwszą partię wyborczych szachów. Komisarz orzekł, że nie może ingerować w podział, bo okręgi mieszczą się w normie dotyczącej podobnej liczby wyborców.

- To, że możliwy byłby podział gminy na inne okręgi wyborcze niż dokonany w zaskarżonej uchwale, nie uprawnia komisarza do dokonania korekty podziału - uzasadnia komisarz.

Gminy ociągają się z podziałami

Radni muszą podzielić gminy na jednomandatowe okręgi do końca października. W naszym regionie z tego obowiązku jest zwolniony tylko Tarnów, gdyż w miastach na prawach powiatu - kodeks wyborczy nie uległ zmianie. W powiatach bocheńskim, brzeskim, dąbrowskim i tarnowskim jest 39 gmin. Oprócz Dąbrowy Tarnowskiej wpłynęła tylko jedna skarga - z sąsiedniego Szczucina. Jednak polskiej tradycji, czyli czekaniu na ostatnią chwilę, stało się zadość. Podziału dokonano w 26 gminach. Pozostałe samorządy zwlekają z tym do samego końca. Jeżeli w ustawowym terminie nie dojdzie do podziału, to komisarz wyborczy wyznaczy gminie kolejny termin. W przypadku dalszych problemów z okręgami, podziału dokona komisarz.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Śmiertelny wypadek w Bydlinie. Dwie osoby roztrzaskały się na drzewie [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska