Wybory samorządowe 2018. Kandydaci na prezydenta Nowego Sącza o swoich pomysłach na miasto

Trzy sądeckie redakcje: „Gazeta Krakowska”, radio RDN Nowy Sącz i Nasza Telewizja Sądecka zaprosiły do multimedialnej debaty o tym co najważniejsze dla miasta rywali, którzy chcą rządzić w Nowym Sączu przez najbliższych pięć lat. Spotkania można było słuchać na żywo w radiu.

Podczas debaty zabrakło Iwony Mularczyk. Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości w ostatniej chwili zrezygnowała z możliwości zaprezentowania się i w tym czasie zorganizowała konferencję dotyczącą smogu. Podjęła również decyzję, że nie będzie występowała już w żadnej debacie.
Kandydatom na prezydenta pytania zadawały dziennikarki: Monika Kowalczyk („Gazeta Krakowska”), Alicja Stolarczyk (RDN Nowy Sącz) i Anna Serafin (NTV Sądecka). Każdy z kandydatów miał też możliwość zadania jednego pytania swojemu konkurentowi. Mieli też czas na autoprezentację.

Zadaliśmy pytania od redakcji i te nadesłane przez Czytelników, zgłoszone przez słuchaczy oraz telewidzów.
1. Dlaczego warto na nich postawić i w czym są lepsi od swoich konkurentów?
2. Co z basenem i kompleksem rekreacyjnym nad Łubinką? Czy miasto powinno go sprzedać czy może wyremontować?
3.Co po godzinach pracy i szkolnych zajęć mogą robić sądeczanie? Jakie propozycje mają dla nich kandydaci?
4. Czy mają pomysł na zagospodarowanie budynku po Miasteczku Multimedialnym i czy kupiliby go za 57 mln zł, bo za taką kwotę ten obiekt wystawiono?
5. Czy potrzebna nam jest uchwalona niedawno nocna prohibicja, czyli zakaz sprzedaży alkoholu w godz. 22-6?
Kandydaci mieli minutę na odpowiedź na powyższe pytania. Ich zapis znajduje się pod sylwetkami kandydatów. Całość debaty można obejrzeć na stronie internetowej „Gazety Krakowskiej” pod adresem: gazetakrakowska.pl.
Sześć owocnych debat
W sumie „Gazeta Krakowska” wraz z RDN Nowy Sącz i Naszą Telewizją Sądecką zorganizowały sześć debat. W pierwszej w spotkali się liderzy list dziewięciu list do Sejmiku Województwa Małopolskiego, w kolejnych kandydaci na burmistrza Starego Sącza (stawił się tylko Jacek Lelek), Krynicy-Zdroju, Limanowej i na wójta Chełmca.

Małgorzata Belska, komitet Nowy Sącz na Nowo
Ma 41 lat, ekonomistka. Prowadzi prywatną firmę.
1. Jestem osobą odpowiedzialną, bo taki musi być instruktor związku harcerstwa polskiego. Umiem szybko znajdować rozwiązania problemów. Rozmawiam z mieszkańcami i wiem, czego sądeczanom potrzeba.
2. Dobrze, że prezydent wycofał się z zamiaru sprzedaży basenu nad Łubinką. W tym miejscu powinien być wielofunkcyjny teren rekreacyjny dla sądeczan.
3. Po godzinach powinno być przede wszystkim bezpiecznie na oświetlonych drogach i chodnikach. W zielonych częściach miasta na kameralnych scenach mogłyby się odbywać imprezy organizowane przez mieszkańców. Powinny być też strefy dla młodych.
4. Powinien być jakiś inny schemat przejmowania takich inwestycji, jeśli zostały przekazane pieniądze z dotacji publicznej. Winny być one przekazywane np. miastu. Jeśli miasto chciałoby kupić ten obiekt, ale oczywiście nie za 57 mln zł, to można Miasteczko podzielić na części: administracyjną, dla społeczność z dobrymi pomysłami i dla przedsiębiorców.
5. Wprowadzenie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu to żadne rozwiązanie, bo ludzie będą znajdować sprytne rozwiązania na ominięcie go.

Krzysztof Głuc, komitet Wybieram Nowy Sącz
Ma 51 lat, nauczyciel akademicki. Były wiceprezes Sądeckich Wodociągów.
1. Jestem dobrze przygotowany do zarządzania miastem, zarówno merytorycznie jak i mam w tym doświadczenie. Pozyskiwałem duże środki, realizowałem projekty i je rozliczałem. Mam program, dotyczący życia wszystkich mieszkańców.
2. Kwestię basenu w tym miejscu trzeba poddać analizie wykonawczej. Mam pewne wątpliwości, co do wypoczywania przy ruchliwej ulicy Witosa. Kąpielisko tak, ale przy Kamienicy, tam też tereny rekreacyjne.
3. Wiele rzeczy można zrobić już teraz, np. otworzyć szkoły po godzinach z całą ich dostępną infrastrukturą: salami i boiskami. Ważne są też finanse, stąd proponujemy na każdego ucznia 100 zł miesięcznie.
4. Miasteczko Multimedialne to szansa na realizację dwóch pomysłów: centrum wiedzy, które byłoby połączeniem multimedialnej biblioteki z pracowniami dla dzieci i młodzieży. Drugie to stworzenie rynku pracy, miasto musi być w tym kierunku aktywne. Stąd pomysł zaproszenia tam firm obsługujących światowy biznes.
5. Musimy opracować porządny program. Ja osobiście nie mam problemu z tym ograniczeniem i znam wiele krajów gdzie ono funkcjonuje, ale to również obywatele powinni zdecydować o takim zakazie.

Jerzy Gwiżdż, komitet Samorządny Nowy Sącz
Ma 64 lata, prawnik. Wiceprezydent Nowego Sącza.
1. Jestem osobą powszechnie znaną. Doświadczenie to rzecz kapitalna w zarządzaniu miastem. Trzeba mieć program, a ja go mam. Trzeba też umieć kończyć rozpoczęte rzeczy i to się odbędzie. Mam spisane w programie, to co jest najbardziej potrzebne dla miasta.
2. To jest miejsce, które było rekreacyjnym i takim powinno zostać. Jest tam to, co być powinno, ale nie w takim stanie jak być powinno. Nad Łubinką powinien być basen i hotelik przybasenowy oraz miejsca do leżakowania. To wszystko trzeba tam zrobić, najlepiej w partnerstwie publiczno-prywatnym.
3. Nie samą praca człowiek żyje. Jak byłem prezydentem miasta to w 1992 roku było 300 imprez z okazji jubileuszu, a na nich tysiące ludzi. Jarmark Anielski, staroci czy Czwartki u Prezydenta to moje pomysły. Co nowego? Ogólnopolski przegląd komedii w odnowionym Parku Strzeleckim.
4. Tam powinien być zakład opiekuńczo leczniczy z dziennymi miejscami dla seniorów. To drogi w utrzymaniu budynek, więc powinno go przejąć Ministerstwo Zdrowia.
5. Żadna władza ludziom nie dogodzi. Wprowadzono pewien zakaz, czy słusznie pokaże czas.

Ludomir Handzel, komitet Koalicja Nowosądecka
Ma 45 lat, menedżer. Prezes spółki telekomunikacyjnej Telbeskid.
1. Musimy wybrać bezpartyjną drogę rozwoju miasta. Słyszymy, że się nie da. Da się, to widać na przykładzie sąsiednich gmin. Mam dobry i ambitny plan, możliwy do zrealizowania.
2. W wielu sąsiednich gminach takie miejsca do sportu i rekreacji udało się zrobić, a w Nowym Sączu wciąż się przyglądamy jak się nie da. Obiekt niszczeje i nie służy mieszkańcom. Protestuję przeciwko sprzedaży tej działki i zapewniam, że sądeczanie będą tam mogli się jeszcze kąpać w miejskim basenie.
3. Sądeczanie są głodni kultury, sportu i rekreacji, a najlepszym przykładem jest to, jak trudno dostać bilety na Jesienny Festiwal Teatralny. Taką imprezę można organizować permanentnie. W kwestii sportu i rekreacji to musimy wrócić nad sądeckie rzeki i je dobrze zagospodarować, łącznie z bulwarami.
4. Miasto nie powinno kupować tak drogiego budynku, bo ma on służyć technologiom. Najlepiej gdyby służył uczelniom np. PWSZ lub WSB. Tam można stworzyć wydziały i korzystać z dostępnego sprzętu.
5. Alkohol jest dla dorosłych i rozsądnych. Pomyślmy np. o monitoringu przy miejscach sprzedaży i karzmy brakiem koncesji. Warto w tym miejscu pomyśleć o lepszej walce z dopalaczami.

Rafał Skąpski, komitet SLD Lewica Razem
Ma 67 lat, prawnik. Były wiceminister kultury.
1. Jak polska lewica patrzę na miasta przez pryzmat mieszkańca. Tam, gdzie wcześniej pracowałem: Polskie Radio, ministerstwo i duże wydawnictwo zastałem tragiczną sytuację, ale wyprowadziłem te instytucje z kryzysu. Nie chcę narzucać swojej wizji, rozmawiam z wyborcami i wiem czego potrzebują.
2. To miejsce powinno i musi działać tak, jak funkcjonowało przed laty. Czy to będzie instytucja miejska czy współprowadzona w partnerstwie lub sprzedana pod warunkiem kontynuowania takiej działalności, to jest pytanie wtórne. Ważne, by sądeczanie mieli wreszcie otwarty basen i miejsce do wypoczynku.
3. Niewielkie miasteczka jak Rabka czy Zakopane mają swoje znakomite imprezy kulturalne. Nowy Sącz powinien mieć taką imprezę wielkiej rangi, która przyciągnie artystów. Po drugie trzeba wybudować stadion Sandecji, który będzie miał także funkcje widowiskowe.
4. Należy scalić jednostki urzędu miasta, a Miasteczko do dobre do tego miejsce, ale nie za 57 mln, za niższą cenę.
5.Jestem przeciwnikiem zakazów, bo prowokują do ich omijania. Ograniczmy sklepy z alkoholem.

Leszek Zegzda, komitet Koalicja Obywatelska
Ma 60 lat, katecheta. Członek Zarządu Województwa Małopolskiego.
1. Te 28 lat funkcjonowania w życiu publicznym dużo o mnie mówi. Podziwiam, osoby bez doświadczenia, które decydują się na start w wyborach. To odwaga kaskaderska, której nie rozumiem.
2. W Nowym Sączu potrzebny jest park wodny. Najlepszym dowodem są pobliskie Stawy w Starym Sączu. To, co jest przy ul. Zdrojowej na pewno nie jest parkiem wodnym. Władza powinna zabezpieczyć mieszkańcom takie miejsce, nieważne w jakiej formule: prywatnej czy własnej.
3. Zagospodarowanie sądeckich rzek, budowa ścieżek rowerowych wzdłuż Dunajca. To pomysł na młody Nowy Sącz. Do tego sportowo-artystyczne igrzyska młodzieży. Kultura wcale źle w Nowym Sączu nie wygląda. Miasteczko Galicyjskie, Sokół i MOK tętnią życiem.
4. Miasto nie jest w stanie udźwignąć takich kosztów. Najpierw trzeba było mieć na ten budynek dobry pomysł ze źródłem finansowania. Decyzja o zakupie Miasteczka Multimedialnego musi być sensowna.
5. Ten zakaz to leczenie poważnej choroby przypadkowo podaną polopiryną. Tu trzeba porządnego programu przeciwdziałania alkoholizmowi. Trzeba przygotować dobrą strategię, zwłaszcza dla młodych ludzi.