Na pomoc ofiarom wybuchu gazu pospieszyły z Nowego Sącza specjalistyczne jednostki Państwowej Straży Pożarnej oraz karetki Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. Obrażenia, jakich doznała 3-letnia dziewczynka spowodowały wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Lądował na boisku sportowym w Librantowej. Poparzona dziewczynka została przetransportowana do Dziecięcego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Jej, także poparzoną, mamę karetka zabrała do Specjalistycznego Szpitala im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu.
– Przyczyną nieszczęścia był wybuch gazu, który nagromadził się w kuchni domu jednorodzinnego – relacjonuje brygadier Marian Marszałek w Miejskiej Komendy PSP w Nowym Sączu. – Nastąpił on w momencie, kiedy kobieta usiłowała włączyć jeden z palników kuchenki.
Najbardziej tragicznym skutkiem eksplozji są oczywiście obrażenia, których doznały mała dziewczynka i jej mama. Poza tym naruszona została jedna ze ścianek działowych wewnątrz budynku i pękła szyba w drzwiach, na szczęście nie kalecząc nikogo. Wstępne oględziny budynku, przeprowadzone przez strażaków, nie wykazały naruszenia jego głównej konstrukcji.
Policja bada przyczyny i okoliczności dramatycznego zdarzenia.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+