Mieszkańcy są zgodni. Budowa chodnika to doskonały pomysł i potrzebna wszystkim inwestycja, jednak jak się okazało przy jej projektowaniu ich zdaniem doszło do nieprawidłowości.
- Kiedyś w miejscu, gdzie pojawił się chodnik był rów. Tam odprowadzane były wody opadowe i nigdy nie było problemu. Podczas budowy chodnika zasypano cały ten ciek i przy okazji rury odprowadzające tę wodę. Nie powiem, że w piwnicy nie pojawiała mi się wcześniej, ale nie w takiej ilości. Teraz to aż pompa nie nadążała - opisuje Benedykt Maciuszek, jeden z mieszkańców
Mieszkańcy zwrócili się z prośbą o pomoc do Miejskiego Zarządu Dróg. Jak poinformował Maciuszek uzgodniono, że jeżeli wskazane zostanie miejsce, gdzie znajdowała się rura, studzienka zostanie odkopana, a woda zostanie odprowadzona peszlą melioracyjną. Prace zostały wykonane, ale jak się okazało, zaszkodziło to pozostałym mieszkańcom.
- Teraz przez moją posesje woda cieknie na budynki moich sąsiadów i drogą, którą sami sobie wybudowali za własne pieniądze. Ktoś powinien wziąć za to odpowiedzialność, że na etapie projektowania nie zaplanowano odpowiedniej ilości studzienek na takim odcinku - dodaje.
Mieszkańcy postanowili działać. Próbowali zainteresować tematem radnych, bo uważają, że woda zagraża zarówno drodze, jak i ich budynkom i ogrodzeniom ich domów.
- Wykonanie tej drogi kosztowało nas 30 tysięcy złotych, które wyciągnęliśmy z własnej kieszeni. Jeśli tak dalej będzie, z tej drogi nic nie zostanie. Jestem budowlańcem i moim zdaniem to zostało spartaczone - przyznaje inny mieszkaniec.
Razem z mieszkańcami podczas spotkania z mediami był radny Michał Kądziołka. - Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze przed zakończeniem prac zrobić wszystko, aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie. Obiecuję, że będę interweniował i ufam, że MZD tę inwestycję poprawi - mówił Kądziołka.
W sprawie interweniował również radny Józef Hojnor oraz radny Maciej Rogóż, który poinformował naszą redakcję, że spotkał się w sobotę (tj.5 sierpnia) z zainteresowanymi mieszkańcami, a we wtorek (tj. 8 sierpnia) razem z przedstawicielem zarządu Romanem Pażuchą odwiedzili to miejsce po raz drugi, w celu znalezienia najlepszego z możliwych rozwiązań.
- Mieszkańcy poinformowali mnie, że ostatnie opady deszczu spowodowały problem z odprowadzeniem wody. Niezwłocznie przekazałem informacje i zgłoszone problemy przez ludzi do Miejskiego Zarządu Dróg. Następnie spotkaliśmy się ponownie, aby wspólnie szukać najlepszego z możliwych rozwiązań. Jako Zarząd Osiedla jesteśmy w kontakcie z mieszkańcami i pozostajemy do ich dyspozycji. – poinformował radny Maciej Rogóż.
Czy MZD otrzymało sygnał dotyczący tego problemu i czy jest w planie sprawdzenie tego tematu? Jeśli tak, to czy wiadomo w jaki sposób rozwiązana zostanie sytuacja? Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do sądeckiego magistratu i czekamy na odpowiedź.
- Białowodzka Góra nad Dunajcem super pomysł na jesienną wędrówkę bez tłumów na szlaku
- Oto znane kobiety miliardera. Patrycja Tuchlińska, Beata Pruska czy Laura Michnowicz
- Katarzyna Zielińska uwielbia rośliny. W mieszkaniu stworzyła namiastkę dżungli
- Kuchnie świata na Sądecczyźnie. Co i gdzie można zjeść?
- Jest światowej sławy modelką. Pochodzi z małej sądeckiej wsi
- Wielkie otwarcie sezonu motocyklowego. W wydarzeniu wzięły udział setki osób
To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!
