Z tego tylko cztery miliony będzie musiała wyłożyć ze swojego budżetu gmina Wadowice, reszta zostanie sfinansowana z budżetu GDDKiA.
To porozumienie gwarantuje nam sfinansowanie tak potrzebnej i długo wyczekiwanej przez wszystkich mieszkańców naszego regionu inwestycji. Jestem po prostu szczęśliwy. Przed nami dużo pracy, ale ten pierwszy najtrudniejszy i najważniejszy krok właśnie wykonaliśmy. Mamy pieniądze
– mówi Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic.

Minister Adamczyk zapewnił, że południowa obwodnica Wadowic nie jest obietnicą.
Ten dokument, który dzisiaj podpisuję sprawia, że ta droga powstanie. Ogromnie się cieszę, nie tylko ze względu na mieszkańców Wadowic, ale wszystkich kierowców, którzy tranzytem przejeżdżają przez papieskie miasto. Stracili, stojąc w korkach, mnóstwo czasu, teraz to się zmieni
– powiedział.
Po co ta droga?

Inwestycja ma odciążyć ruch w Wadowicach, głównie na ulicach: Lwowskiej, Putka i al. M.B. Fatimskiej oraz ulicy Zegadłowicza.
Projekt obejmie budowę odcinka obwodnicy klasy GP (Główna o ruchu przyspieszonym) o długości ok. 1,45 km od ronda gen. Leopolda Okulickiego na DK 52 do ul. Zegadłowicza (DK 28) na włączeniu do projektowanej drogi S52, czyli Beskidzkiej Drogi Integracyjnej.
Pierwszy etap inwestycji bierze na siebie Gmina Wadowice, która poniesie w 100 procentach koszty przygotowania zadania. Składa się na niego opracowanie dokumentacji projektowej dla całości przedsięwzięcia oraz uzyskanie ostatecznej decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej – ZRID.
Do zadań gminy zgodnie z podpisanym dokumentem należy również m.in. wypłata odszkodowań za nieruchomości przejęte na mocy decyzji ZRID. Szacowany koszt tych wszystkich działań, który poniesie gmina Wadowice to 4 mln zł. Później, w myśl porozumienia, GDDKiA sfinansuje w 100 procentach roboty budowlane. Ich koszt oszacowany został na kwotę 69 mln zł.
Kiedy będzie gotowa?
- Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsza łopata zostanie wbita w 2024 roku. Najważniejsze jest, że to porozumienie zapewnia nam finansowanie inwestycji, bez wątpienia najdroższej w historii Wadowic – mówi burmistrz Kaliński.
