Wychowanek Sandecji wyrównał już swój rekord goli

Przygoda Ogorzałego z pierwszą ligą trwa już trzeci sezon choć trzeba pamiętać, że debiut tego obiecującego piłkarza na zapleczu elity przypadł dopiero na rundę wiosenną 2019 roku. W swoim debiutanckim sezonie 2018/2019 Ogorzały rozegrał łącznie 12 meczów na zapleczu ekstraklasy, w tym dziewięć w wyjściowym składzie. Przez 710 minut spędzonych na boisku zobaczył jedną żółtą kartkę, ale mimo braku dobrych statystyk, pokazał się z bardzo obiecującej strony. Cechowały go zadziorność, waleczność i chęć rozwoju oraz oczywiście niemałe umiejętności. Sądeczanie z Ogorzałym w składzie na koniec sezonu finiszowali na bardzo dobrym czwartym miejscu zaraz za Rakowem Częstochowa, ŁKS Łódź i Stalą Mielec.

Kolejny sezon obfitował już w gole i asysty. Kamil Ogorzały rozegrał ogółem 22 mecze ligowe (11 w wyjściowej jedenastce), w których popisał się dwoma trafieniami i asystą. Ujrzał ponadto trzy żółte kartoniki. Młody pomocnik błysnął też w Pucharze Polski. Zdobył bramkę w starciu z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski a jego zespół triumfował 3:1.

Bieżące rozgrywki, mimo że dla Sandecji jak na razie niezbyt udane (drużyna z sześcioma punktami zajmuje ostatnie miejsce), Ogorzały rozpoczął bardzo obiecująco, o czym wspomnieliśmy na wstępie. Czy ten młody zawodnik, którego portal Transfermarkt.de wycenia aktualnie na 150 tysięcy euro, zanotuje swój najlepszy sezon w karierze? Są na to spore szanse. Wszak drużyna z Kilińskiego z meczu na mecz gra coraz lepiej.