Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykształcił się na inżyniera, ale postanowił, że zawodowo będzie igrał z ogniem

Marcin Banasik
Marcin Banasik
32-letni Jerzy Kozłowski co jakiś czas słyszy pytanie, czy zajmuje się czymś na poważnie poza sztuką cyrkową. - Niektórzy myślą, że to co robię, to tylko taka zabawa. A ja tej zabawie poświęciłem całe dotychczasowe życie. Uważa to za duży sukces, że udało mi się przekuć pasję w zawodową pracę. Dzięki temu mogę utrzymywać się z pokazów cyrkowych i ciągle doskonalić umiejętności - mówi Jerzy.

32-latek żongluje piłkami, maczugami, obręczami, maczetami, ale najbardziej widowiskowy jest ogień. Podczas fireshow wykorzystywane są bardzo różne płonące rekwizyty takie jak kije, pochodnie, sześcian.

- Poparzenia niestety są wpisane w ten zawód, ale do tej pory udaje mi się uniknąć poważnych wypadków. Cała sztuka polega na ciągłym treningu i doskonaleniu tego, co robimy. Na początku jest żonglerka jednym płonącym kijem, potem dochodzi drugi, trzeci, a później bardziej skomplikowane konstrukcje, takie jak na przykład sześcian - mówi Jerzy.

Od zawsze interesowało go to, co człowiek jest w stanie zrobić ze swoim ciałem. Jako dziecko trenował różne sporty walki, akrobacje, aż w liceum spróbował swoich sił w żonglerce.

- Jakiś wewnętrzny głos powiedział mi, że to właśnie chcę robić w życiu. Później skończyłem studia inżynierskie na AGH w Krakowie, ale w wyuczonym zawodzie nie podjąłem nigdy pracy. Żonglerką pasjonuję się do dziś i nie wyobrażam sobie, żeby robić coś innego - mówi artysta cyrkowy.

Występy cyrkowe kojarzone z wielkim namiotem, akrobacjami i trasowanymi zwierzętami powoli odchodzą do przeszłości.

- Dziś pokazy cyrkowe odbywają się w bardziej kameralnych sceneriach - na eventach firmowych, urodzinach, imprezach miejskich. Artyści nie jeżdżą już taborem cyrkowym. Dziś w pojedynkę można zapewnić widzom atrakcyjne show. Bo o to tu chodzi, żeby człowiek mógł oderwać się na chwilę od szarej codzienności i obejrzeć coś niesamowitego - mówi 32-latek.

-

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska