ZIS był jedną z najważniejszych miejskich spółek w erze Jacka Majchrowskiego. Jako dyrektor Krzysztof Kowal odpowiadał przez minione lata za budowę i modernizację infrastruktury sportowo-rekreacyjnej miasta, utrzymanie istniejącej bazy, a także organizację imprez sportowych.
- Pan prezydent przekazał panu dyrektorowi, że dziękuje mu za to, co zrobił dla sportu, że docenia to, ile zostało w mieście wybudowane w tej dziedzinie, jak do tej pory ZIS był zarządzany. Natomiast pan prezydent przedstawiał w kampanii swoją wizję dotyczącą zarządzania sportem, więc będzie szukał osoby, która tę jego wizję będzie realizować - powiedziała nam w piątek rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.
Rzeczniczka dodała, że decyzje zapadały dzisiaj (piątek 24 maja) i na razie nie wiadomo, kto miałby zastąpić dyrektora Kowala na tym stanowisku. W ZIS w piątek pojawił się wiceprezydent Łukasz Sęk i rozmawiał z wicedyrektorami, by omówić bieżącą sytuację.
Krzysztof Kowal to długoletni dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie - pełnił tę funkcję od 10 października 2008 roku. Wcześniej z kolei przez wiele lat pracował na innych kierowniczych stanowiskach w administracji państwowej i samorządowej - m.in. w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim, a także m.in. w Wiśle Kraków SSA. W latach 2003-2006 był dyrektorem Zarządu Gospodarki Komunalnej w Krakowie, a w latach 2006-2008 - dyrektorem Krakowskiego Zarządu Komunalnego. "Absolwent Politechniki Krakowskiej, na której ukończył studia wyższe (specjalizacja Systemy i Urządzenia Energetyczne) i studia podyplomowe (Szkoła Biznesu - tytuł MBA) na Wydziale Mechanicznym. Posiada świadectwo nadania licencji zawodowej zarządcy nieruchomości" - czytamy też na stronie internetowej ZIS.
Wieloletnia dyrektor krakowskiego magistratu też odchodzi
Ze stanowiskiem żegnają się teraz, niedługo po wyborach i zmianie prezydenta miasta, również niektóre z dyrektorek w Urzędzie Miasta. Wydziałem Skarbu Miasta nie będzie już kierować Marta Witkowicz, Wydziałem Geodezji - Maria Kolińska, a dyrektorem magistratu przestaje być Marta Nowak. Przy czym w przypadku tych osób pożegnanie z urzędem wiąże się z przejściem na emeryturę.
- Panie przechodzą na emeryturę, już nawet było oficjalne pożegnanie. Są w wieku emerytalnym i kończyły pracę równo z kadencją prezydenta. W maju są na urlopach - mówi Monika Chylaszek, dodając, że nie są to nagłe, gwałtowne odejścia.
Wydziałami, z których odchodzą szefowe, zarządzają na razie zastępcy. Jeszcze nie wiadomo, kto zastąpi dotychczasowe dyrektorki.
Kosmiczny poziom matur rozszerzonych - uczniowie załamani
