Wyniki wyborów 2014 w Krakowie: PO i Majchrowski blisko koalicji
Wyniki wyborów do Rady Miasta Krakowa: najwięksi przegrani
Wszystko wskazuje na to, że koalicja PO-PSL utrzyma władzę w Małopolsce. Prawo i Sprawiedliwość co prawda wygrało wybory, ale nie ma bezwzględnej większości głosów, by przejąć władzę w sejmiku. Z nieoficjalnych wyników wiadomo, że PiS zdobył 17 mandatów, PO - 14 a PSL - 8. Może to oznaczać, że Marek Sowa nadal będzie pełnił funkcję marszałka.
Choć w Platformie powoli opada napięcie i niepokój o ostateczny wynik, to jeszcze we wtorek rano nastroje były paskudne. Z pierwszych szczątkowych danych wynikało bowiem, że PiS jest blisko przejęcia władzy. Dodatkowo niepewność potęgował fakt, że awaria systemu informatycznego uniemożliwia podanie Państwowej Komisji Wyborczej oficjalnych wyników głosowania.
Nie mogąc się doczekać rozstrzygnięcia, działacze Platformy postanowili posprawdzać wywieszone w poszczególnych lokalach protokoły i sami policzyli głosy. - We wtorek wieczorem wykonaliśmy 50 proc. pracy za komisję wyborczą - żartuje marszałek Marek Sowa. Wczoraj znane były już wyniki głosowania ze wszystkich sześciu okręgów.
PiS wygrał, ale przegrał
W sumie do podziału jest 39 mandatów. Partia Jarosława Kaczyńskiego może liczyć najwyżej na 17 mandatów. Do tego, aby przejąć władzę, zabrakło im dwóch miejsc w sejmiku. - Cóż mogę powiedzieć, cud nad urną - mówi Grzegorz Biedroń, dotychczasowy szef klubu PiS w sejmiku. - Choć wygraliśmy, nie będziemy mogli realizować naszego programu - dodaje Biedroń. Jego zdaniem zmiana kart do głosowania na "książeczki" spowodowała, że PiS stracił sporo głosów dlatego, że zostały one uznane za nieważne.
Najlepszy wynik prawica, występująca pod szyldem partii Kaczyńskiego, uzyskała na Podhalu. Z siedmiu mandatów cztery trafiły właśnie do PiS-u. Pewni wejścia z tego okręgu mogą być Jarosław Szlachetka i Marek Wierzba, dotychczasowi radni w sejmiku. Pierwszy z ramienia PiS, a drugi z Solidarnej Polski.
Prawica wygrała także w okręgu sądeckim. Choć jej wynik jest niższy niż oczekiwania. Zamiast czterech z sześciu mandatów, jak liczyli działacze, PiS dostanie tylko trzy. Obok Biedronia (ok. 14 tys. głosów) do sejmiku wejdzie Paweł Śliwa. Trzeci mandat przypadnie Witoldowi Kozłowskiemu, liderowi listy, który zdobył ok. 16 tys. głosów. Dla porównania - cztery lata temu liderem z okręgu sądeckiego był Andrzej Romanek. Zdobył wtedy ok. 25 tys. głosów.
Z Krakowa do sejmiku wejdzie najprawdopodobniej Jadwiga Emilewicz, która jest zaufaną współpracownicą Jarosława Gowina.
Koalicja zostaje u władzy
Przegranym tych wyborów z pewnością jest Platforma Obywatelska. Nie dość, że zajęła drugie miejsce, to jeszcze straciła cztery mandaty w porównaniu z ostatnią kadencją. - Wiadomo, że zawsze można chcieć więcej. Ważne jednak, że koalicja będzie funkcjonować nadal - mówi Kazimierz Barczyk, dotychczasowy przewodniczący sejmiku.
Najlepszy wynik Platforma osiągnęła w Krakowie. Tutaj do podziału było osiem mandatów. Pięć przypadło PO.
Do sejmiku z Krakowa wejdzie Jerzy Fedorowicz junior. To największe zaskoczenie. Uzyskał on 12 tys. głosów, startując z ostatniego miejsca na liście. Jego dobry wynik można tłumaczyć, że nazywa się tak samo, jak jego ojciec, który jest znanym aktorem i jednocześnie posłem Platformy. Zaskakuje także słaby wynik szefa małopolskiej PO Grzegorza Lipca. Choć startował z pierwszego miejsca, to uzyskał dopiero trzeci wynik w okręgu - 10 tys. 300 głosów.
Z Małopolski zachodniej najwięcej głosów zdobył marszałek Marek Sowa. Blisko 18 tys. Prócz niego do sejmiku wejdzie też Maria Siuda. Z okręgu podkrakowskiego (powiaty: krakowski, miechowski, proszowicki i wielicki) mandat uzyskał Jacek Krupa, dotychczasowy członek zarządu województwa. Z tego okręgu walka o drugi mandat rozstrzygnie się między Kazimierzem Czeka-jem a Stanisławem Kracikiem, byłym wojewodą małopolskim.
PSL - wielkie zaskoczenie
Największym zaskoczeniem jest wynik PSL. Partia ma pewne osiem mandatów. Oznacza to, że podwoiła swój wynik sprzed czterech lat. PSL było także bliskie historycznego sukcesu, jakim byłoby zdobycie mandatu z Krakowa. Brakowało niewiele. Ostatecznie jednak mandat przypadł Platformie, a konkretnie Małgorzacie Radwan-Balladzie. - To bardzo dobry wynik. I bardzo pozytywne zaskoczenie dla nas. Cieszy, że mieszkańcy dostrzegają naszą pracę - mówi Wojciech Kozak, dotychczasowy wicemarszałek.
- Te wybory mają dwóch przegranych: PiS i PO. Pierwsi nie zdobędą władzy, choć wygrali. Drudzy będą rządzić w koalicji, ale ich pozycja jest słabsza niż cztery lata temu - ocenia dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
**Prawybory „Gazety Krakowskiej”. Dogrywka. Głosuj w drugiej turze!
Wybieraj prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Prawybory „GK”. Dogrywka w najpopularniejszych miastach i miejscowościach:
Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Piwniczna | Mogilany | Zakopane | Wolbrom**