Zobacz także:
- Musi być śledztwo, bo zginął człowiek. Ponadto zdarzenie zostało zakwalifikowane jako katastrofa, bo zdarzyło się niedaleko drogi oraz zabudowań - wyjaśnia prokurator rejonowy w Nowym Targu, Józef Palenik.
W śledztwie pomaga prokuraturze nowotarska policja.
- W wyniku podjętych już działań, Zakład Medycyny Sądowej w Krakowie przeprowadzi teraz sekcję zwłok. Musimy wiedzieć, czy pilot nie doznał na przykład zawału serca w trakcie wykonywania lotu - dodaje prokurator Palenik.
Jak informuje śledczy, zabezpieczone zostało miejsce katastrofy, a także wszelka dokumentacja związane z ostatnim lotem Jaka-12.
- Na miejscu była komisja do spraw badania wypadków lotniczych - mówi prokurator.
To w głównej mierze od jej raportu będą zależeć dalsze losy śledztwa. Raport komisji może być gotowy nawet za kilka miesięcy.
Do wypadku Jaka-12 doszło we wtorek ok. godz. 13 w rejonie drogi wyjazdowej z Nowego Targu na Krościenko. Samolot wracał na lotnisko po holowaniu szybowca. Dwa kilometry przed lotniskiem rozbił się. Za sterami maszyny siedział doświadczony pilot, Tadeusz Świst.
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!