Pieszy wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód dostawczy. W wyniku odniesionych obrażeń, pomimo natychmiastowej akcji reanimacyjnej, mężczyzna zmarł.
- Policjanci wciąż ustalają dane mężczyzny, który nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Nikt nie zgłosił jego zaginięcia - informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji. - Wygląd męczyzny świadczy, że mógł być osobą bezdomną lub samotną - dodaje.
W zdarzeniu uczestniczył jeszcze jeden kierowca. 21-letni mieszkaniec Pszczyny, który kierował dostawczym volskwagenem, nie zdążył wyhamować i najechał na tył mercedesa.
Kraków: słynne krypty w fatalnym stanie [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!