https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Łososinie Dolnej. Dramatyczna walka o życie ofiary [ZDJECIA]

Stanisław Śmierciak
W jednej z krakowskich klinik trwa dramatyczna walka o życie 32-letniego mężczyzny, który został ranny w wypadku citroena picasso na drodze krajowej nr 75 w Łososinie Dolnej.

Citroen picasso, należący do jednej z uczelni wyższych z Nowego Sącza, wywrócił się na prostym odcinku drogi krajowej nr 75 tuż za lotniskiem Aeroklubu Podhalańskiego. Ucierpieli obydwaj jadący nim mężczyźni.

Na pomoc przybyli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łososinie Dolnej oraz jednostka ratownictwa technicznego Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza.

Obrażenia, których doznał kierujący okazały się niezagrażającymi życiu. W tragicznym stanie był pasażer. Ten 32-latek doznał straszliwych urazów głowy. Mężczyzna ten był nieprzytomny. Reanimację podjęła załoga ambulansu Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego z podstacji w Łososinie Dolnej.

Po rannego usiłowano wezwać śmigłowiec sanitarny Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa, ale akurat uczestniczył on w akcji w okolicach Jasła. Do Łososiny Dolnej mógł przylecieć najwcześniej po ponad godzinie.

– Trwająca długo i bardzo trudna reanimacja doprowadziła do przywrócenia czynności życiowych ofiary wypadku – relacjonuje Krzysztof Olejnik, rzecznik prasowy Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. – Rannego przetransportowano karetką do Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu.

Ograniczone możliwości oddziału neurologicznego sądeckiej lecznicy sprawiły, że po zdiagnozowaniu mężczyzny rannego w wypadku na drodze w Łososinie Dolnej zdecydowano o skierowaniu go do innej specjalistycznej placówki poza Nowym Sączem. Również wtedy możliwy okazał się jedynie transport specjalistycznym ambulansem Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
miecugov
Tragiczne jest to, że ranny nie przeżył....
p
pierwszy świadek
ranny najpierw został przewieziony do nowego sącza gdzie zrobiono mu tomografię komputerową i po stwierdzeniu obrażeń natychmiast wyslano go do tarnowa bo tam jest oddział od tego typu obrażeń.Reanimację podjęli najblizsi mieszkańcy tego zdarzenia a nie przypadkowi uczestnicy ruchu;znam wszystkie nazwiska.ambulans który pierwszy przybył na pewno miał respirator.
M
Mirek
Pisząc artykuł proponuje mieć wiedzę o tym o czym się pisze.
1. Ranny został przetransportowany do Tarnowa a nie do Nowego Sącza
2. Reanimację podjęli inni uczestnicy ruchu drogowego a nie załoga ambulansu
3. Ambulans który przybył na miejsce wypadku nie posiadał podstawowego sprzętu - respiratora
MY ZWYKLI OBYWATELE I KIEROWCY APELUJEMY ! ! !
DOPOSAŻYĆ KARETKI W PODSTAWOWY SPRZĘT RATUJĄCY ŻYCIE ! ! !

Wybrane dla Ciebie

Szokujące wyznanie żony piłkarza Cracovii. "Był nikim, znienawidzony przez kibiców"

Szokujące wyznanie żony piłkarza Cracovii. "Był nikim, znienawidzony przez kibiców"

Większe bezpieczeństwo cyfrowe klientów. TAURON wdraża blockchain

Większe bezpieczeństwo cyfrowe klientów. TAURON wdraża blockchain

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska