https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Nowym Targu na zakopiance. Zmarł 10-letni chłopiec

Tomasz Mateusiak
Na skutek śmiertelnego potrącenia w poniedziałek w Nowym Targu zmarł 10 - letni chłopiec.

Dziecko wybiegło na zakopiankę w okolicach Niwy wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Zdaniem policji kierowca nie miał szans go minąć.

- Do tragedii doszło po godzinie 16 - mówi Roman Wolski, z nowotarskiej policji. - Jadącemu w stronę Krakowa kierowcy w pewnym momencie pod koła wbiegł mieszkający w okolicy Niwy 10 latek. Uderzenie odrzuciło dziecko na kilka metrów. Malec stracił przytomność i już jej nie odzyskał. Pomimo reanimacji chłopiec zmarł po przewiezieniu do nowotarskiego szpitala - mówi policjant po czym dodaje, że 67- letni kierowca był trzeźwy i jechał zgodnie z przepisami.

Wolski tłumaczy także, że policja nie wyciągnie konsekwencji wobec rodziców chłopca. - Dziecko powyżej 7 lat może przechodzić przez drogę samemu - tłumaczy policjant.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
ZNAJOMY
Pozostań blisko rodziców Maciusia którego znałem tak jak i jego rodziców i dziadków.Maciuś na pewno już u aniołków,księdzu ten ciężar nigdy nie wymaże się z pamięci zasługuje na wspólczucie. Nie szukajmy winnych lecz wspierajmy zrozpaczoną rodzinę
M
M
SZKODA CHŁOPCA, ALE SZKODA RÓWNIEŻ KIEROWCY. WIEM, ŻE JECHAŁ ZGODNIE Z PRZEPISAMI I WIEM, ŻE STRASZNIE TO PRZEŻYWA. ZAŁAMAŁO MU SIĘ ŻYCIE.
:(
szkoda mi rodziców tego chłopca i tego księdza bo nikt nie wie jak on teraz to przeżywa nikt!!!!!!!możemy tylko wspierać ich wszystkich modlitwą [*]
g
gość
Znam kierowce samochodu to jest naprawdę dobry człowiek. Jestem pewna że gdyby tylko mógł coś zrobić na pewno by zrobił... Szkoda tego chłopca ale to on wtargnął pod samochód, ja sobie nie wyobrażam żeby na tak ruchliwej i niebezpiecznej drodze dziecko chodziło samo. Współczuję rodzicom z całego serca wiem że cierpią. Ale kierowcy jeszcze bardziej ciężko mu jest z myślą że chłopiec zmarł, ale to nie była jego wina jechał przepisowo był trzeźwy a dziecko samo wbiegło na jezdnię .. Był bezradny... Okropne to jest człowiek uczciwy dobry a takie nieszczęście go spotkało
g
gorol
a czy to jest ważne kto to był ? ludzie pomyślcie tylko co przeżywają rodzice i co przeżywa ta osoba która potrąciła to dziecko ! a te głupie komentarze to zachowajcie dla siebie !
J
JA
NIE,TO BYŁ FACET,KTÓRY JECHAŁ ZGODNIE Z PRZEPISAMI.A CO? JAK KSIĄDZ TO MIAŁ MOC ZATRZYMAĆ SIĘ W UŁAMKU SEKUNDY?NIENORMALNI JESTEŚCIE CZY JAK?
K
Kochaniutka
Tak to był ksiądz!!!!!
w
winix
to podobno był ksiadz co potracil to dziecko tak?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska