Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypompują Chechło! Bez wody dwa lata

Małgorzata Gleń
Tadeusz Pająk pokazuje najlepsze dla wędkarzy miejsca do łowienia ryb nad Chechłem, o które dba koło PZW
Tadeusz Pająk pokazuje najlepsze dla wędkarzy miejsca do łowienia ryb nad Chechłem, o które dba koło PZW Małgorzata Gleń
Aż 20 milionów złotych będzie potrzebne, by przywrócić do życia trzebiński zalew Chechło. W poniedziałek burmistrz Stanisław Szczurek wraz z prof. Janem Pawełkiem z krakowskiego Uniwersytetu Rolniczego, podpisali list intencyjny, w którym opisali, jak powinna przebiegać współpraca. Przekonują, że za kilka lat zalew będzie jak nowy. Najpierw jednak - przynajmniej na dwa sezony - trzeba będzie z niego spuścić wodę. To cios dla wielu ludzi, którzy latem szukali tu ochłody.

Czytaj także: Powiat chrzanowski: czarna skoda na niesfornych kierowców, policjanci skuteczniejsi

W sezonie letnim nad Chechłem odpoczywa do 3 tysięcy osób dziennie. Po północnej stronie jest plaża i ośrodek sportów wodnych. Zalew jest też popularnym miejscem dla miłośników ryb. Na południowym brzegu raj mają właśnie wędkarze. - Nieraz siedzi tu przy sobie nawet 50 panów oraz pań i moczą kije - mówi Tadeusz Pająk, prezes trzebińskiego koła Polskiego Związku Wędkarskiego. - Odkąd zaczęliśmy kosić i dbać o brzeg, przyjeżdża tu coraz więcej osób.

Zbiornik swoje lata świetności dawno ma za sobą. Jest mocno zamulony, a na dnie zalegają potężne pnie. Ze względu na zarastanie zalewu roślinnością coraz trudniej uprawiać tam żeglarstwo, a wszyscy korzystający z kąpieli narzekają na podejrzany brunatnobrązowy kolor wody. - Strach tam wejść, bo choć podobno woda nadaje się do kąpieli, to raczej wygląda kiepsko - przyznaje Justyna Maślanka z Krzeszowic, która kiedyś lubiła zalew, a teraz czeka, aż znów będzie przyjazny turystom.

W planach gruntownej odnowy zbiornika jest przede wszystkim wzmocnienie tamy i oczyszczenie dna z liści spływających rzeczką z Puszczy Dulowskiej. To właśnie głównie przez rozkładające się liście woda nabrała takiego nietypowego koloru brązowego. Wokół akwenu mają zostać wybudowane nowe parkingi, ścieżki rowerowe, a także miejsca, gdzie będzie można grillować przez okrągły rok.

Ale żeby wykonać te wszystkie prace, trzeba ze zbiornika spuścić wodę. - Przynajmniej na dwa sezony. Inaczej tych prac nie da się przeprowadzić jak należy- mówi prof. Jan Pawełek z Uniwersytetu Rolniczego.

W ciągu kilku dni powstanie zespół złożony z przedstawicieli gminy, uniwersytetu i chrzanowskich wodociągów. To oni zajmą się przygotowaniem projektu. Wtedy można już złożyć wniosek o dofinansowanie z unijnego programu Live plus. Ukończenie prac jest planowane do 2015-2018 roku.
Zalew Chechło rozpoczęto budować w latach 40. ub.wieku. Ma 54 ha powierzchni i ponad 1,5 km długości. Powstawał jako zbiornik wody dla pięciu zakładów przemysłowych Trzebini.

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska