Głównym oskarżonym w sprawie był wielokrotnie karany 50-letni Zbigniew N. ps. "Zibi", "Szeryf", "Tirowiec", "Czeku". To on miał rządzić na "Berzy", jak bezdomni określali rejon Dworca Głównego PKP, Plant, Kleparza, ul. Pawiej i Długiej.
Mężczyzna zmuszał innych do płacenia mu drobnych kwot, sam wyłudzał pieniądze i kredyty z banków, ściągał haracze od prostytutek. Był brutalny, opornym groził nożem. Przez pewien czas był związany z kobietą, która przedstawiała się różnymi imionami. Raz prosiła, by mówić do niej Iza, innym razem Beata.
Gdy 8 grudnia 2005 r. w parku Jerzmanowskich znaleziono ludzki korpus bez głowy, rąk i nóg, nikt nie podejrzewał, że to ona padła ofiarą zbrodni.
Kolejny element zagadki odkryto 8 lutego 2006 r. w okolicy Tyńca. Tam przypadkowy przechodzień znalazł uciętą kobiecą głowę. Biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie stwierdzili jednoznacznie, że to jeden z brakujących fragmentów zwłok znalezionych w parku Jerzmanowskich. Do tej pory nie odkryto jednak, gdzie są nogi i ręce zamordowanej.
Medycy stwierdzili, że rozkawałkowania ciała dokonano fachowo, musiał to robić ktoś, kto wcześniej pracował w rzeźni. Przyczyną zgonu był cios zadany nożem.
Już 12 dni po znalezieniu ludzkiej głowy policja znała nazwisko podejrzanego. - Zabójcą jest Zbigniew N., mieszkaniec Szreniawy, wsi pod Miechowem - poinformowała śledczych anonimowa osoba, która zadzwoniła na Policyjny Telefon Poufny "Powstrzymać Przemoc". Sporo wiedziała o sprawcy: że był karany, w jakich kręgach się obracał. Wszystko się potwierdziło.
Prokurator domagał się dla oskarżonego Zbigniewa N. dożywocia, obrona wnosiła o uniewinnienie. Sąd ustalił, że motywem zabójstwa były nieporozumienia pomiędzy sprawcą a ofiarą i skazał oskarżonego na 25 lat więzienia.
Skazani, bo utrudniali śledztwo
Na ławie oskarżonych obok Zbigniewa N. siedziało jeszcze sześć osób. 45-letni Grzegorz D. został skazany na maksymalną karę 5 lat więzienia za utrudnianie śledztwa, 37-letni Jerzy J. usłyszał za to samo przestępstwo karę trzech lat pozbawienia wolności. Za nieudzielnie pomocy rannej, pokrzywdzonej kobiecie 32-letni Marcin K. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata. 48-letnia Bogumiła O. została skazana na pół roku więzienia za fałszywe zeznania i zatajanie prawdy. 54-letnia Maria K. usłyszała wyrok pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata za składanie fałszywych zeznań w prokuraturze. Z tego samego zarzutu uniewinniono jedną oskarżoną osobę - 54-letnią Krystynę J.
Małopolska kolesi z partyjnego nadania sporo nas kosztuje. Sprawdź, kto zajmuje "ciepłe" posady w regionie!
Trwa konkurs na Miss Lata. Zgłoś swoją kandydaturę!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!