
Młody i ambitny
Na 12 miejscu listy PiS do Sejmu jest natomiast kolejny wadowiczanin: obecnie radny Sejmiku i były poseł (w 2015 r.) Filip Kaczyński.

Kto ich pociągnie?
Z mieszkańców pow. oświęcimskiego po raz drugi z listy PiS do Sejmu będzie kandydował Zbigniew Biernat. Cztery lata temu został posłem, chociaż startował z odległej 10 pozycji. Nie miał zbyt imponującego wyniku - 3644 głosy, podobnie zresztą, jak i pozostali późniejsi parlamentarzyści PiS z okręgu 12, czyli Marek Polak - 3345 głosów czy Ewa Filipiak - 3915.
Wtedy jednak PiS miał w tym okręgu mocną „lokomotywę” w postaci Beaty Szydło - ponad 96 tys. głosów. Czy obecna „jedynka”, czyli Rafał Bochenek, były rzecznik rządu i aktualnie przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego będzie równie popularny?

Dlaczego takie odległe miejsca?
Zaskakująco niskie pozycje na listach PiS mają Zbigniew Starzec (nr 8), były starosta oświęcimski, a obecnie wojewoda małopolski oraz Iwona Gibas (nr 9), wieloletnia dyrektor biura poseł Szydło, aktualnie wiceprzewodnicząca Sejmiku Małopolskiego.

Ekipa z okolic Oświęcimia
Marek Sowa cztery lata temu jako kandydat Platformy Obywatelskiej został parlamentarzystą z drugim wynikiem w okręgu - ponad 20 tys. głosów. Teraz jest „dwójką” na liście Koalicji Obywatelskiej (pozycję nr 1 ma poseł Dorota Niedziela).
- Mamy mocniejszą listę niż cztery lata temu - uważa poseł Sowa. Podkreśla, że reprezentowane są wszystkie większe gminy w tym okręgu. Znaleźli się na niej ludzie, którzy pokazali się już w działalności samorządowej, w biznesie czy znani są z aktywności społecznej. Dlatego liczy na lepszy wynik niż w 2015 roku. - W poprzednich wyborach zdobyliśmy dwa mandaty, mam nadzieję, że teraz pokusimy się o trzy - dodaje.