https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wystawne wesele pokrzyżowało karierę wiceministra rolnictwa z Małopolski. Dymisja Norberta Kaczmarczyka stała się faktem

Robert Gąsiorek
Norbert Kaczmarczyk wiceministrem rolnictwa był od listopada 2021 roku
Norbert Kaczmarczyk wiceministrem rolnictwa był od listopada 2021 roku Robert Gąsiorek
Norbert Kaczmarczyk pożegnał się ze stanowiskiem wiceministra rolnictwa. Premier Mateusz Morawiecki we wtorek (13.09) przyjął wniosek o odwołanie go ze stanowiska. Gwoździem do trumny ministerialnej kariery posła Ziemi Tarnowskiej okazało się jego wystawne wesele z kontrowersjami wokół prezentu oraz publikacje dotyczące działalności rolniczej rodziny Kaczmarczyków.

Minister Niedzielski o trudnym czasie pandemii i rodzinie

od 16 lat

Czarne chmury nad Norbertem Kaczmarczykiem zbierały się od końca wakacji.

Zamieszaniu wokół pochodzącego z Czajęczyc koło Proszowic wiceministra początek dało jego wesele, które odbyło się 20 sierpnia. Media obiegły informacje i zdjęcia z wystawnego przyjęcia, na którym bawiło się ponad 500 osób, w tym znani politycy. Na weselu pojawiła się też muzyczna gwiazda - do tańca przez pewien czas przygrywał popularny zespół disco polo Bayer Full.

Jednak nie to przykuło największą uwagę. Najgłośniej zrobiło się o prezencie dla młodej pary. Pod Gościńcem w Czuszowie, gdzie odbywało się wesele, z wielką pompą przekazano nowożeńcom traktor John Deere 8R 340 wart ponad 1,5 mln złotych. Emocje podgrzał dodatkowo nakręcony podczas przekazania prezentu filmik, który dystrybutor sprzętu opublikował na swoim profilu na Facebooku.

Wiceminister Kaczmarczyk tłumaczył, że koszty wesela pokryły rodziny małżonków, a prezent miał jedynie charakter symboliczny oznaczający udostępnienie go do użytku w gospodarstwie, bowiem traktor jest własnością jego brata. "Brutalną napaść polityczną na mnie i moją rodzinę traktuję jako atak na całe rozwijające się polskie rolnictwo" - pisał na Facebooku.

Majątek rodziny pod lupą

Na tym nie koniec, bo w ostatnich dniach portal wp.pl pisał, że Norbert Kaczmarczyk najpierw jako poseł, a później sekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa miał pomóc bratu w poddzierżawieniu państwowej ziemi.

Wydarzenia nabrały tempa w poniedziałek (12 września). Wp.pl poinformowała, że brat wiceministra miał starać się w czerwcu o odszkodowanie za wystąpienie szkód w uprawie soi z powodu gradobicia. Według portalu komisja stwierdzić miała, że szkód nie było oraz że w dniu, w którym miało do nich dojść, na terenie gminy nie wystąpiło gradobicie.

Norbert Kaczmarczyk twierdził, że rodzina ma twarde dowody na zaistnienie szkód, a publikacje określił mianem "zaplanowanych działań mających zdyskredytować go jako wiceministra rolnictwa i posła RP".

W Zjednoczonej Prawicy nie ma świętych krów

Tymczasem jeszcze w poniedziałek (12.09) portal i.pl ustalił, że dymisja Norberta Kaczmarczyka została przesądzona. Decyzję podjęło prezydium Komitetu Politycznego PiS.

- W Zjednoczonej Prawicy nie ma świętych krów. Jeszcze dziś, najdalej jutro, będzie dymisja Kaczmarczyka – mówił portalowi i.pl jeden z polityków ze ścisłego kierownictwa Zjednoczonej Prawicy.

We wtorek (13.09) rzecznik rządu Piotr Muller potwierdził informacje o dymisji Norberta Kaczmarczyka z funkcji wiceministra.

- Premier Mateusz Morawiecki przyjął wniosek wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o odwołaniu Norberta Kaczmarczyka z funkcji wiceministra rolnictwa - przekazał PAP.

Premier poinformował, że zgodnie z umową koalicyjną, Solidarna Polska, może wskazać nowego kandydata na wiceministra rolnictwa.

Od Kukiza, przez PiS do Solidarnej Polski

Norbert Kaczmarczyk w polityce działa od 2015 roku, ale nie od początku związany był ze Zjednoczoną Prawicą. Do sejmu wszedł jako lider listy Kukiz'15 w okręgu tarnowskim. Przed kolejnymi wyborami zmienił barwy polityczne i wstąpił do PiS. Dziesiąte miejsce na liście pozwoliło mu ponownie dostać się do ław sejmowych.

Krótko po wyborach przepisał się do Solidarnej Polski. W resorcie rolnictwa pracował od listopada ubiegłego roku.

Wideo

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
ale jaki polityk... pazerny gad o arabskiej urodzie ... i do tego beszczelny
k
kantak
Kowalski na wiceministra! Głupiej już nie będzie.
E
Ehh
Każdy orze jak może...Gosc i tak jest za mlody,zeby byl wspolodpowiedzailny za sytuację w kraju.To nie On spowodował, że warszaFka zamiast fabryki na Ursusie-Ursusa ,który zmodernizowal polskie rolnictwo -znów trudni sie tym czym potrafi najlepiej, czyli LICHWA i paradoksami prawnymi, torowaniem drogi zagranicznym,,inwestorom "i obsadzaneniem swoimi każdej niezbędnej Spółki o zasięgu krajowym plus.Za to ,ze zamiast URSUSA warszaFka woli sprzedawać kredyty i leasing na Johny,to Minister nie jest odpowiedzialny. A to ,ze przy Jego zyskownosci (ok 5000zl)na Johna musiałby pracować...300 lat,to inna sprawa.Tak wygląda,,wolny rynek "według warszaFki.Dzis to wzięty ADWOKAT(moze byc od lichwy, od zamknięcia Ursusa, od dopłat do Johna,czy jako przedstawiciel wielkich konglomeratow zagranicznych ,czy wyprowadzanie środków z giełdy )moze byc...właścicielem ziemskim i zatrudniać MANAGERÓW,tylko wpierw trzeba wyjujac tych co zawsze, czyli ...najbiedniejszych. Narazie te mniejsze gospodarstwa i tak sie opłacają.Ludzie często (zależy od profilu) zasuwaja na nich 24h/365 ,O żadnych ,,należnych" urlopach, dniach wolnych od pracy nie ma mowy a to co wyprodukuja i tak musza gdzies sprzedać a to co zarobi i tak musi oddac za nawozy, wegiel,paliwo,sankcje-no bo warszaFka toczy wojny.To tez jest smakowity kąsek dla warszaFki ,bo utorowala droge tym samym bandytom ,tym samym bankom, którzy dziś współgrają z ukraińska junta.Ci ludzie sie nie zmieniają, to samo robili w każdej ...koloni.No ale tez Ministra poświęcili, o to ,zeby GRUBSZA sprawa sie nie rypla.
G
Gość
dystrybutor dżona dir mu umrzeć z głodu nie da :P
C
Ciekawy
A kiedy dymisja Kaczkodana?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska