Zabytkowy, pochodzący z końca XIX wieku, budynek dworca przez ostatnie kilka lat pełnił rolę zakładu pogrzebowego. Prowadzący go przedsiębiorca skorzystał ze sposobności, że PKP zdecydowało się wynająć pomieszczenia na parterze i w ten sposób zagospodarował je na własną działalność, ku rozpaczy miłośników Tuchowa oraz kolei. O nietypowej funkcji tuchowskiego dworca było wówczas głośno w całym kraju.
Sytuacja dworca zmieni się po zakończeniu trwającego właśnie remontu. Choć i tu pojawiły sie problemy. Pierwszy wykonawca zszedł bowiem z placu budowy i trzeba było ogłosić kolejny przetarg. Budynek zostanie kompletnie odnowiony. Wymieniona będzie w nim stolarka, elewacja na zewnątrz oraz w środku.
- Jesteśmy umówieni z koleją, że jak tylko skończy się remont to gmina zajmie się urządzeniem pomieszczeń na parterze. Będziemy je wynajmować od PKP na podobnych zasadach jak prywatny przedsiebiorca. Chcemy jednak, żeby z powrotem w środku funkcjonowała poczekalnia oraz stanął biletomat. Dodatkowo będzie tam mieścił sie punkt informacji turystycznej oraz wygospodarujemy miejsce na małą restaurację lub punkt gastronomiczny. Chodzi o to, aby osoby czekające na pociąg czy autobus, bo obok jest też przystanek, mogły ten czas spędzić w godnych warunkach, a przy okazji wypić ciepłą kawę lub herbatę - tłumaczy Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa.
FLESZ - Smartfony zamiast kas fiskalnych. Przedsiębiorcom ma być lżej